Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Poniedziałek, 1 października 2012 Kategoria do czytania, transport

Mam nową zabawkę!

Zabawka nazywa się "nowy licznik". Ma sto czterdzieści tysięcy funkcji i wogle jest super. Ma stopery i odliczanie dystansu, i liczy kadencję (jak się kupi czujnik kadencji), i jeszcze tam jakieś dziwne cusie ma, co jeszcze nie wiem, do czego mi, ale na pewno jest potrzebne. I jest jeszcze ładny i nieporysowany.

Tak naprawdę, to wziąłem go tylko dlatego, że był niewiele droższy od modelu, którego używałem dotychczas (Sigma BC 1009 -> 1609), a ma podświetlany wyświetlacz. Co przydało się w ostatni weekend.

Ale najlepszy z tego i tak jest termometr. Na przykład wiem, że dziś gdy jechałem do pracy, było 11 stopni. A wczoraj na bieżąco mogłem sobie śledzić, jak tam temperatura ma się do lasu i do miasta. Nie wiem, co mi z tego, ale teraz przynajmniej wiem, kiedy powinno mi być zimno.

A propos "zimno": ludzie coś wzięli się i dziwnie wyubierali. Pozakładali kurtki, czapki i tak dalej. Dziwnie cokolwiek czułem się, gdy jechałem przez miasto w krótkich spodniach...
  • DST 11.30km
  • Czas 00:31
  • VAVG 21.87km/h
  • VMAX 48.03km/h
  • K: 11.0
  • Sprzęt Unibike Viper

Komentarze
O tak, chmiel. Widzę, że odbieramy na tych samych falach.
No niestety Hipku, też na to liczyłem, ale nawet ponad -20 nie było w stanie przekonać licznika do niższych wskazań. Za to trzeba jasno przyznać, że jest to zapisane w instrukcji. Apropo chmielu i chłodu, idę do lodówki. ;)
chrabu
- 19:28 środa, 3 października 2012 | linkuj
Wtedy to jest dramat:) Bidon może być pusty, byle w plecaku chmiel był;)
Gewehr
- 16:12 środa, 3 października 2012 | linkuj
Stresować to się można, jak w bidonie sucho, jest plus osiemset, żadnego cienia, a najbliższy sklep za dwadzieścia kilometrów i to nie wiadomo, czy otwarty, bo niedziela. :D

... od samego pisania tego zdania zaschło mi w gardle. Idę po kawę.
Hipek
- 07:38 środa, 3 października 2012 | linkuj
Sprawdziłem u siebie zimowe wycieczki i temperaturę jaką ma najniższą, to -11 stopni. Cztery wpisy taką mają, więc to jest pewnie max mojego licznika;) Przynajmniej człowiek jak jeździ zimą, a jest np. -20 i licznik pokazuje tylko dychę na minusie, to się tak nie stresuje:)
Gewehr
- 20:34 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
Chrabu:
A liczylem na jakies fajne wskazania na minusie.

Srom:
Ja naprawde zrozumialem tresc, ktora wczesniej wyslales... Ty usilowales rozumiec moja odpowiedz - tu lezy problem.
Hipek
- 20:17 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
H.99: wg Ciebie "łydka" to jest "kiedy"? ;D;D
Nie pytałem "odkąd?" ;p
mors
- 18:34 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
1609 - dobry licznik, korzystałem. Termometr zatrzymuję się na -10. ;)
chrabu
- 16:35 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
No co za pytanie. Przeciez kąpac mozna sie od lydek, bo jak woda jest np. do kostek to to bardziej pluskanie niz kąpiel.
Hipek
- 16:18 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
Najlepsze są ludowe mądrości, od kiedy to jakoby można się kąpać...
Uwielbiam je. ;)
mors
- 15:52 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
Argumenty mojej babci: wszystkie baby w kościele będą w jesionkach, a tylko ja w kurtce? :)
Savil
- 14:22 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
Ale koniec września! To już jesień! Trzeba kurtkę i czapkę!
Hipek
- 14:05 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
Tia, niedawny ostatni ciepły dzień września. Widać, kto ubierał się patrząc na termometr, a kto na kalendarz.
25''C, idę sobie w sukience i sandałkach, a ludzie w kurtkach. XD No niby koniec września, ale 25 stopni!
Savil
- 13:54 wtorek, 2 października 2012 | linkuj
Też dziś poleciałem w krótkich, ale rano nóżki trochę odczuły zimno;)
Gewehr
- 16:24 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Łukasz:
Co zrobić, wolę dziwnie wyglądać, niż się gotować.

Mors:
Zawsze mnie to zastanawia: ciepło, mają ludzie bagażniki czy plecaki, ale nie, wali w kurtce i czapce.
Hipek
- 10:49 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Dziś 11 w Wawie?! A u minie, na zachodzie tylko 3.
Śmieszniej, jak w południe, 16 w cieniu + ostre słońce a prawie każdy w kurtce. ;]
Gość spod lodu ;) - 10:17 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Nie tylko dziwnie się czułeś, ale jeszcze do tego dziwnie wyglądałeś :D
lukasz78
- 09:25 poniedziałek, 1 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl