Poniedziałek, 12 listopada 2012
Kategoria do czytania, transport
Do pracy po pora na dobranoc
Po nierowerowym weekendzie (czasem trzeba, co poradzimy) przyszedłem do pracy. By stwierdzić, tam w pracy, że moja produktywność jakoś sobie tak kiepsko radzi. Nos zatkany - bywa, gardło - zdarza się. Ale jeśli nasz bohater ma halo, jakby patelnią w głowę oberwał, to coś jest nie tak. Po wyłuszczeniu sytuacji szefowi, otrzymałem prostą instrukcję: "Idź mi stąd, bo resztę pozarażasz".
Lekarka potwierdziła, co szef powiedział i kazała się wynosić do domu. Nie przyznałem się, że nadjechałem rowerem (wizytę miałem "na za piętnaście minut" - w tym zejście na dół do roweru, to czym miałem jechać? Autobusem?), chociaż już miałem to na końcu języka, gdy mierzyła ciśnienie, żeby wytłumaczyć, dlaczego wszystko tak łomocze. Usłyszałem jednak: "ciśnienie idealne". Słyszałem, że jak ktoś dużo tam sportów, czy coś, to z tym ciśnieniem dzieją się sztuczki, ale żeby po szybkiej jeździe usłyszeć, że "idealne"? Najwyraźniej jechałem za wolno, a tylko wydawało mi się, że się spieszę.
Lekarka potwierdziła, co szef powiedział i kazała się wynosić do domu. Nie przyznałem się, że nadjechałem rowerem (wizytę miałem "na za piętnaście minut" - w tym zejście na dół do roweru, to czym miałem jechać? Autobusem?), chociaż już miałem to na końcu języka, gdy mierzyła ciśnienie, żeby wytłumaczyć, dlaczego wszystko tak łomocze. Usłyszałem jednak: "ciśnienie idealne". Słyszałem, że jak ktoś dużo tam sportów, czy coś, to z tym ciśnieniem dzieją się sztuczki, ale żeby po szybkiej jeździe usłyszeć, że "idealne"? Najwyraźniej jechałem za wolno, a tylko wydawało mi się, że się spieszę.
- DST 23.08km
- Czas 01:06
- VAVG 20.98km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
To proste: Hipoptamy są powolne, i takież zapewnie mają cisnienie, więc ich podwyższone równe jest normalnemu ludzkiemu
mors - 23:09 niedziela, 18 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!