Poniedziałek, 19 listopada 2012
Kategoria do czytania, transport
Hej ho - do pracy by się jechał-o
Ciężko się jechało, jak człowiek poszedł spać o 2:30... Miało być chłodniej, było cieplej. A gdzieś tam z przodu, przy Prymasa, zamajaczyły nam biskupie barwy i zielone bojówki - ani chybi Goro.
Odwiozłem Hipcię do końca Kasprzaka i zawinąłem do siebie.
Odwiozłem Hipcię do końca Kasprzaka i zawinąłem do siebie.
- DST 12.06km
- Czas 00:35
- VAVG 20.67km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!