Piątek, 30 listopada 2012
Kategoria do czytania, transport
Praca-sprawy-praca-dentysta
Powrót do domu w paskudnym cieple, ale przynajmniej po chwili spadł deszcz i było już lepiej. Potem szybka akcja: przebrać się w cywila, pojechać z autem do mechanika, wrócić, przebrać się z powrotem na rowerowo i pojechać załatwić jedną sprawę. Przy okazji znalazłem sobie na ulicy sto złotych: leżało i mokło, to się zlitowałem i zabrałem.
Ranek przywitał mnie tym, czego nie powinno się widzieć rano: datowany na 6:40 sms od szefa, zawierający słowa "przyjść" i "awaria". Trudno, musiałem ruszyć sam i o godzinę wcześniej niż zwykle, za to w prezencie dostałem przyjemną temperaturę, nareszcie taką, w której po dwóch kilometrach słyszę od systemu komunikat "temperatura ustabilizowana" a nie "proszę się odsunąć, będzie zrzucane ciepło".
Potem jeszcze szybkie myk-myk do dentysty. I tyle.
Ranek przywitał mnie tym, czego nie powinno się widzieć rano: datowany na 6:40 sms od szefa, zawierający słowa "przyjść" i "awaria". Trudno, musiałem ruszyć sam i o godzinę wcześniej niż zwykle, za to w prezencie dostałem przyjemną temperaturę, nareszcie taką, w której po dwóch kilometrach słyszę od systemu komunikat "temperatura ustabilizowana" a nie "proszę się odsunąć, będzie zrzucane ciepło".
Potem jeszcze szybkie myk-myk do dentysty. I tyle.
- DST 37.66km
- Czas 01:48
- VAVG 20.92km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Dobra, to ustalmy jasne zasady: kto przeżyje do wiosny, ten cykor.
mors - 11:46 wtorek, 4 grudnia 2012 | linkuj
Ale mnie zabije kilka dni wcześniej niż Ciebie. ;p
mors - 19:48 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
Masz też świadomość, że za kilkanaście minut nie umrzesz. ;)
mors - 17:53 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
Tylko poniekąd tak.
Bardziej chodzi mi o czerpanie z uroków zimna pełnymi płetwami - dziwi mnie, że nie praktykujesz.
mors - 17:21 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
Bardziej chodzi mi o czerpanie z uroków zimna pełnymi płetwami - dziwi mnie, że nie praktykujesz.
mors - 17:21 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj
Piszesz o tym zimnie/cieple nawet częściej niż ja.
Czemu się nie morsi(cie) skoro tak lubi(cie) zimno?
Samochód Hipków.. wyobraziłem sobie pick-up-a. ;)
A stówa piechotą nie chodzi! ;) mors - 00:18 sobota, 1 grudnia 2012 | linkuj
Czemu się nie morsi(cie) skoro tak lubi(cie) zimno?
Samochód Hipków.. wyobraziłem sobie pick-up-a. ;)
A stówa piechotą nie chodzi! ;) mors - 00:18 sobota, 1 grudnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!