Czwartek, 20 grudnia 2012
Kategoria do czytania, transport
Transport po mroźnej Warszawie
Nareszcie nawiało chłodu! Wieczorem jeszcze było znośnie, ale rano termometr osiągną minimum już w okolicach Prymasa.
Skoro DDRy zasypane, to zaszalałem sobie, robiąc lewoskręt z Jerozolimskich właśnie w Prymasa i nie marnując siebie ani roweru na Śmieszkę-Śnieżkę przy wspomnianym P. Przez Centrum, którędy to jechałem do dentysty, zawijałem wyprzedzając niewiarygodne korki; a myślałem, ze ludzie może już na święta pojechali...
Skoro DDRy zasypane, to zaszalałem sobie, robiąc lewoskręt z Jerozolimskich właśnie w Prymasa i nie marnując siebie ani roweru na Śmieszkę-Śnieżkę przy wspomnianym P. Przez Centrum, którędy to jechałem do dentysty, zawijałem wyprzedzając niewiarygodne korki; a myślałem, ze ludzie może już na święta pojechali...
- DST 33.21km
- Czas 01:45
- VAVG 18.98km/h
- K: -11.0
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
A to nie jest tak, że przyjedzie podobna liczba co wyjedzie? ;)
mors - 00:59 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj
Jutro będą jechać na święta. I do 1 stycznia będzie spokojniej w mieście.
oelka - 16:16 czwartek, 20 grudnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!