Czwartek, 7 lutego 2013
Dom-kurs-dom-praca
Przesiadłem się z trenażera na rower, bo tak wygodniej, a i nikt mi nie grozi.
Do domu - na (nowy) kurs, postraszyć trochę nowe, nieopierzone pisklaki - do domu - do pracy.
Miał padać śnieg, a ledwo sypał, tyle, ze temperatura w okolicy zera, a realnie dużo chłodniej, bo wilgotno. Wyszedłszy ze szkoły wjechaliśmy w mgłę i tak już zostało. Warszawa zrobiła się klimatyczna. Rano, niestety, było już spokojnie, chociaż nadal mgliście. Jechaliśmy Połczyńską, bo Hipcia się spieszyła...
Niestety, pogoda coraz gorsza: mrozy wypukliły śmieszki i teraz jedzie się jak po terenie. Przy Kasprzaka nawet nie idzie się rozpędzić.
Do domu - na (nowy) kurs, postraszyć trochę nowe, nieopierzone pisklaki - do domu - do pracy.
Miał padać śnieg, a ledwo sypał, tyle, ze temperatura w okolicy zera, a realnie dużo chłodniej, bo wilgotno. Wyszedłszy ze szkoły wjechaliśmy w mgłę i tak już zostało. Warszawa zrobiła się klimatyczna. Rano, niestety, było już spokojnie, chociaż nadal mgliście. Jechaliśmy Połczyńską, bo Hipcia się spieszyła...
Niestety, pogoda coraz gorsza: mrozy wypukliły śmieszki i teraz jedzie się jak po terenie. Przy Kasprzaka nawet nie idzie się rozpędzić.
- DST 41.93km
- Czas 02:03
- VAVG 20.45km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Już to przejszłem raz. Dlatego teraz jestem mądrzejszy :)
Niewe - 10:08 piątek, 8 lutego 2013 | linkuj
Właśnie mi przypomniałeś, że muszę przesmarować narty przed łikendem :)
Niewe - 09:07 piątek, 8 lutego 2013 | linkuj
Ja nie jestem taki.
Zresztą już kiedyś byłem na głównej i mi się znudziło :P Niewe - 11:41 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Zresztą już kiedyś byłem na głównej i mi się znudziło :P Niewe - 11:41 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Nie ma zdjęć!
Skąd mamy wiedzieć, że naprawdę pojechałeś do pracy?!
:P Niewe - 09:17 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Skąd mamy wiedzieć, że naprawdę pojechałeś do pracy?!
:P Niewe - 09:17 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!