Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Wtorek, 5 marca 2013 Kategoria do czytania, transport

Jest szansa, że przeżyję

Przepisano mi mikroelementy, których podobno brakowało. Drugi dzień mija, teoretycznie widzę poprawę, w praktyce - trzeba poczekać z tydzień, aż minie efekt placebo. Niemniej jednak zachodzi poważne ryzyko, że jednak przeżyję i dalej będę wypisywał tu przeróżne głupoty.

W ramach jeżdżenia dojechałem do domu, a rano, z Hipcią, do pracy - przez Połczyńską, Górczewska jakas nieprzyjemna jest.

W Airbike zakupiłem Hipci nową piastę; spacerując fragmentem chodnika między Blue Shitty a Rondem Zesłańców zrozumiałem, że niepotrzebnie irytuję się na ludzi, którzy włażą na DDR. Tam w znakomitej części nie bardzo jest jak iść, gdy mijają się więcej niż dwie osoby.

Komentarze
Filozoficznie? Nie, raczej dociekliwie (czyt. upierdliwie) :) Ale postaram się poprawić poziom:)
yurek55
- 20:02 wtorek, 5 marca 2013 | linkuj
Contessa:
Dzięki :)

Yurek:
Coś ostatnio filozoficznie piszesz :) Na piechotę, bo przy trasie długości trzystu metrów zysk z dwukrotnego wypinania roweru, dwukrotnego wpinania i bujania się z blokadą byłby nijaki, jeśli w ogóle.
Hipek
- 17:37 wtorek, 5 marca 2013 | linkuj
Ale dlaczego na piechotę szedłeś? Ot, zagadka...
yurek55
- 17:00 wtorek, 5 marca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl