Czwartek, 14 marca 2013
Kategoria do czytania, transport
Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba...
... konkretnie to pachnie mrozem. Z pracy jeszcze nie pachniało, na kurs już zaczęło (i zrobiło się sucho na jezdni), a gdy wracaliśmy po 23:00 było prawie dziewięć na minusie, w nosie świeży chłód... idealnie. Rano do pracy sam, bo Hipcia ma na później: też chłodno, tez przyjemnie i, jak wczoraj, Prymasa. Śniegu nie było, więc kierowcy nie jechali już tak spokojnie jak wczoraj i obawiałem sie nieco, że zostanę wciśnięty na prawy pas, gdzie będę albo się przeciskał przy krawężniku, albo jechał mając świadomość, że ktoś za mną usiłuje się przepchnąć i nie może, ale, znowu jadąc 25 km/h byłem szybszy od wszystkich.
- DST 36.97km
- Czas 01:47
- VAVG 20.73km/h
- VMAX 37.06km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
"ale, znowu jadąc 25 km/h byłem szybszy od wszystkich."
----
Dokładnie, rower to idealny środek transportu po mieście :). Nie ma na nim tłoku jak w ztm, jest relatywnie szybszy no i ile przyjemności daje wyprzedzanie samochodów stojących w kilometrowych korkach to chyba wie każdy rowerzysta :D bestiaheniu - 10:49 czwartek, 14 marca 2013 | linkuj
----
Dokładnie, rower to idealny środek transportu po mieście :). Nie ma na nim tłoku jak w ztm, jest relatywnie szybszy no i ile przyjemności daje wyprzedzanie samochodów stojących w kilometrowych korkach to chyba wie każdy rowerzysta :D bestiaheniu - 10:49 czwartek, 14 marca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!