Czwartek, 18 kwietnia 2013
Kategoria do czytania, transport
Czas narzekania: równo z gówna w gówno
Jedno gówno, czyli chlapo-mokre temperatury w okolicy zera się skończyło. Niestety, temperatura zamiast utrzymać się poniżej 10 stopni, wyskoczyła na wysokośc drugiego gówna: 12 rano - 23 w południe. Ubranie suche, ale trzeba wozić ze sobą coś na zapas, bo o 20:00 moze być ok, ale o 23:00 może być chłodniej.
Do tego, oczywiście, wiosna równa się radosnemu, zielonemu pierdolnięciu rowerzystów. Każdy stwierdził, że skoro jest cieplej, to mozna jeździć. O ile sama ilość mi nie przeszkadza, trudno, i tak staram się nie jeździć DDR, o tyle, jeśli już jadę, to mam pewne przeciwskazania. Na przykład, bardzo nie lubię krów, które walą mi na czołówkę bo:
- sobie rozmawiają przez telefon
- sobie rozmawiają jadąc obok siebie
- przednie kółko tak fajnie się kręci.
- przecież zdążę wyprzedzić.
Co roku na drogi rowerowe wyjeżdża zgraja półgłówków. Byle do listopada!
Do tego, oczywiście, wiosna równa się radosnemu, zielonemu pierdolnięciu rowerzystów. Każdy stwierdził, że skoro jest cieplej, to mozna jeździć. O ile sama ilość mi nie przeszkadza, trudno, i tak staram się nie jeździć DDR, o tyle, jeśli już jadę, to mam pewne przeciwskazania. Na przykład, bardzo nie lubię krów, które walą mi na czołówkę bo:
- sobie rozmawiają przez telefon
- sobie rozmawiają jadąc obok siebie
- przednie kółko tak fajnie się kręci.
- przecież zdążę wyprzedzić.
Co roku na drogi rowerowe wyjeżdża zgraja półgłówków. Byle do listopada!
- DST 40.92km
- Czas 01:52
- VAVG 21.92km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Nie marudź, tak źle nie jest. Dobrze że veturilo nawala i nie mogą za bardzo wypożyczać;)
Gewehr - 21:17 wtorek, 23 kwietnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!