Piątek, 10 maja 2013
Kategoria do czytania, transport
Vetu-kiepsko-rilo
Hipcia się serwisuje, więc postanowiliśmy skorzystać z Veturilo. Wieczorem podeszliśmy sobie pod stację, wypożyczyliśmy na próbę i byliśmy gotowi na ranek. Rano zaszliśmy... i dupa. Stoi pięć, wszystkie serwisowane; Hipcia musiała jechać autobusem. Załatwiła co miała załatwić, poszła na Pl. Zawiszy... tam rowerów nie ma. Dziesięć złotych zapłaciłem, żeby zaoszczędzić na biletach, a okazało się, że i tak bilety trzeba było kupić. Trochę lipa.
- DST 21.67km
- Czas 00:57
- VAVG 22.81km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Nie znam sie na wypożyczalniach, ale od poprzedniego wpisu zwątpiłem, czy można Ci ślepo wierzyć. ;p
mors - 13:46 piątek, 10 maja 2013 | linkuj
"postanowiliśmy skorzystać z Veturilo. Wieczorem podeszliśmy sobie pod stację, wypożyczyliśmy na próbę"
mors - 13:14 piątek, 10 maja 2013 | linkuj
mors - 13:14 piątek, 10 maja 2013 | linkuj
A dla 21km też Ci się nie chce zmieniać ustawień rowerów na BS? ;p
Gdzie tu się zgłasza takich.... ;) mors - 13:05 piątek, 10 maja 2013 | linkuj
Gdzie tu się zgłasza takich.... ;) mors - 13:05 piątek, 10 maja 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!