Piątek, 12 lipca 2013
Kategoria do czytania, transport
Dojrzewanie rowerzysty
W piątek zastanawialiśmy się nad trasą na weekend i tak mi się przypomniało, jak to wyglądało w czasie:
2010: "Hurra, wracałem z pracy i przedłużyłem drogę o 5 km!" (z 5 do 10).
2011: "Przejedziemy się gdzieś? No, wyjdzie tak z 50 km!"
2012: "Opracowałem trasę, jedziemy!" - "Ale mam nadzieję, że uda się przekroczyć sto?"
2013: "Popatrz, jest opcja, wyjdzie tak ze 250 km" - "A jest jak to przedłużyć, jakby co?"
Taaaaak.
2010: "Hurra, wracałem z pracy i przedłużyłem drogę o 5 km!" (z 5 do 10).
2011: "Przejedziemy się gdzieś? No, wyjdzie tak z 50 km!"
2012: "Opracowałem trasę, jedziemy!" - "Ale mam nadzieję, że uda się przekroczyć sto?"
2013: "Popatrz, jest opcja, wyjdzie tak ze 250 km" - "A jest jak to przedłużyć, jakby co?"
Taaaaak.
- DST 14.46km
- Czas 00:34
- VAVG 25.52km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Dlatego cos mi sie tu nie zgadza, mysle, ze dawniej zapisywal tylko wycieczki bez krotkich przejazdów, a może przepisując "zjadłam " jedną cyfrę :) Poza tym dawniej miał obowiazki, teraz ma wiecej czasu.
Katanko : Profil wnuczka Sikor06 :) jolapm - 03:00 wtorek, 16 lipca 2013 | linkuj
Katanko : Profil wnuczka Sikor06 :) jolapm - 03:00 wtorek, 16 lipca 2013 | linkuj
Dziadek powinien zostać legendą BikeSTATSa, chociaż gwoli ścisłości, to tylko 68,73 wycieczki na rok.
/ja np. w 2012 popełniłem 643 wycieczki :) / mors - 22:51 poniedziałek, 15 lipca 2013 | linkuj
/ja np. w 2012 popełniłem 643 wycieczki :) / mors - 22:51 poniedziałek, 15 lipca 2013 | linkuj
Jolapm daj linka do profilu wnuczka :)
Fajnego masz ojca :) Katana1978 - 20:20 poniedziałek, 15 lipca 2013 | linkuj
Fajnego masz ojca :) Katana1978 - 20:20 poniedziałek, 15 lipca 2013 | linkuj
Mój ojciec, bo to on jest tym pradziadkiem zapisuje wszystkie wycieczki od 1948 roku. Niestety nie chce mieć internetu, więc rejestruje" na piechotę". Ma już zapisanych 16 zeszytów 100-kartkowych. Zapiski ma proste: data , dystans, trasa i ilość spotkanych rowerzystów :). Do ubiegłego roku ( sprawdzałam wiosną) miał zarejestrowanych 4399 wycieczek i przejechane 117 tysięcy kilometrów. Maksymalny dystans dzienny to 212 km, miał wtedy 52 lata. A wycieczka, którą mi najbardziej zaimponował to przejazd rowerami z 10 wiejskimi chłopakami z Lublina do Zakopanego, powrót przez Kraków do Częstochowy. Jechali na zwykłych "Ukrainach"z pełnym obciążeniem, bo mieli ze sobą plecaki, namioty, materace, śpiwory itp. Przejechali wtedy 892 km w 14 dni - po górach. To był 1971 rok. Chłopcy mają teraz około 60 lat i do dziś jak widzą ojca wspominają tę wycieczkę :)
jolapm - 10:01 poniedziałek, 15 lipca 2013 | linkuj
Wielki szacun dla pradziadka, ciekawe, ile w życiu już przejechał...
mors - 21:00 niedziela, 14 lipca 2013 | linkuj
Mój wnuczek ( 7 lat) tak zasmakował w jeździe rowerem jak mu dziadek założył licznik do roweru. Liczy sobie kilometry a przy okazji ćwiczy matematykę.Teraz babcia założyła mu jeszcze profil w BS i dziecko zmusza rodziców, żeby codziennie wychodzili z nim na rower. A jak się cieszy, kiedy dostanie komentarz :)
Mam nadzieję, że zapał nie minie mu szybko i wyrosnie na godnego następcę pradziadka, który ma 79 lat i dalej codziennie jeździ rowerem -dla przyjemnosci.Potrafi jeszcze przejechać ponad 60 km dziennie jolapm - 14:21 niedziela, 14 lipca 2013 | linkuj
Mam nadzieję, że zapał nie minie mu szybko i wyrosnie na godnego następcę pradziadka, który ma 79 lat i dalej codziennie jeździ rowerem -dla przyjemnosci.Potrafi jeszcze przejechać ponad 60 km dziennie jolapm - 14:21 niedziela, 14 lipca 2013 | linkuj
Ty za późno zacząłeś?! A co ja mam powiedzieć? A BS zmusił mnie do systematyczności, tak obcej mojej naturze...:)
yurek55 - 21:08 sobota, 13 lipca 2013 | linkuj
Ale chyba przyznacie, że BS pomaga i dyscyplinuje.
Hipek, szybka ewolucja. Tylko czy Ci nie szkoda straconego życia (przed 2010)?
mors - 20:42 sobota, 13 lipca 2013 | linkuj
Hipek, szybka ewolucja. Tylko czy Ci nie szkoda straconego życia (przed 2010)?
mors - 20:42 sobota, 13 lipca 2013 | linkuj
Jak to mówią "W miarę jedzenia, apetyt rośnie" Życie by było nudne, jakbyśmy nie stawiali sobie poprzeczki coraz wyżej.
Gewehr - 18:59 sobota, 13 lipca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!