Piątek, 2 sierpnia 2013
Kategoria do czytania, transport
Pogotowie kluczowe
Rano zrywa mnie telefon. 6:35. I tak planowałem wstać o 6:15, więc odbieram bez zbędnego narzekania, w końcu mnie obudziło. Kolega. Zamknięty w domu na klucz antywłamaniowy, otworzyć go można tylko z zewnątrz. Weź przyjedź, poratuj. Wstaję. Czołganie do łazienki, owsianka, o siódmej jestem na rowerze. Z Bemowa przez Mokotów na Ochotę. Z Mokotowa, spod jego bloku, ścigamy się. On jedzie autobusem.
Jestem w 20 minut. On - w 50. Rowery górą!
Jestem w 20 minut. On - w 50. Rowery górą!
- DST 31.64km
- Czas 01:17
- VAVG 24.65km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Przekroczyłeś niniejszym 30kkm z BS!
A dopiero co gratulowałeś mi przyuważenia 25kkm. ;) mors - 22:06 sobota, 3 sierpnia 2013 | linkuj
A dopiero co gratulowałeś mi przyuważenia 25kkm. ;) mors - 22:06 sobota, 3 sierpnia 2013 | linkuj
Podjąłeś się zadania - i je wykonałeś. Łatwiej się jedzie, jak się ma jasno wytyczony cel. Ja nie miałem...
yurek55 - 16:43 piątek, 2 sierpnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!