Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2016
Dystans całkowity: | 1861.22 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 75:36 |
Średnia prędkość: | 24.62 km/h |
Liczba aktywności: | 35 |
Średnio na aktywność: | 53.18 km i 2h 09m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 30 czerwca 2016
Kategoria transport
Praca
- DST 9.59km
- Czas 00:27
- VAVG 21.31km/h
- Sprzęt Zenon
Czwartek, 30 czerwca 2016
Kategoria transport
Praca
- DST 9.59km
- Czas 00:27
- VAVG 21.31km/h
- Sprzęt Zenon
Czwartek, 30 czerwca 2016
Kategoria do czytania, transport
Dojazdy
Trochę po mieście na linii praca-dom-praca.
- DST 22.03km
- Czas 01:10
- VAVG 18.88km/h
- Sprzęt Zenon
Środa, 29 czerwca 2016
Kategoria transport
Okolica
- DST 62.40km
- Czas 02:41
- VAVG 23.25km/h
- Sprzęt Zenon
Wtorek, 28 czerwca 2016
Kategoria transport
Praca
- DST 12.51km
- Czas 00:39
- VAVG 19.25km/h
- Sprzęt Zenon
Pętla
Standardowo przez Koczargi, Borzęcin i Kaputy.
Zrobiło się nawet przyjemnie chłodno.
Zrobiło się nawet przyjemnie chłodno.
- DST 45.06km
- Czas 01:27
- VAVG 31.08km/h
- Sprzęt Zenon
Poniedziałek, 27 czerwca 2016
Kategoria transport
Praca
- DST 6.68km
- Czas 00:21
- VAVG 19.09km/h
- Sprzęt Zenon
Poniedziałek, 27 czerwca 2016
Kategoria do czytania, transport
A gdy już popadało...
... to zrobiło się chłodniej. Z rana przyjemne dziewiętnaście stopni.
- DST 7.89km
- Czas 00:20
- VAVG 23.67km/h
- Sprzęt Zenon
Niedziela, 26 czerwca 2016
Kategoria < 50km, do czytania, szypko
Zdążyć przed burzami
Wyruszyłem w solidnym upale, ale szybko się zachmurzyło, a pod koniec nawet zaczęło kropić. Do domu wszedłem pół godziny przed rozpoczęciem się burz.
- DST 41.06km
- Czas 01:22
- VAVG 30.04km/h
- Sprzęt Zenon
Sobota, 25 czerwca 2016
Kategoria > 50 km, do czytania, kampinos, szypko
Pętla w drugą stronę
Czekałem do wczesnego wieczora, żeby wyjść na rower, a gdy już byłem prawie gotów, zadzwonili z pracy. Na szczęście nie zajęło to długo.
Przy zachodzącym słońcu było prawie znośnie. Litr picia starczył na styk.
Przejechałem sobie przez Brzozówkę, tą dróżką, którą znalazłem tydzień wcześniej. Nawet ktoś tam segment o sympatycznej nazwie wyrysował - podrzucam dla Jurka: link.
Do domu dojechałem już po zmroku.
Przy zachodzącym słońcu było prawie znośnie. Litr picia starczył na styk.
Przejechałem sobie przez Brzozówkę, tą dróżką, którą znalazłem tydzień wcześniej. Nawet ktoś tam segment o sympatycznej nazwie wyrysował - podrzucam dla Jurka: link.
Do domu dojechałem już po zmroku.
- DST 78.90km
- Czas 02:33
- VAVG 30.94km/h
- Sprzęt Zenon