Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2018
Dystans całkowity: | 1262.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 48:44 |
Średnia prędkość: | 25.91 km/h |
Liczba aktywności: | 34 |
Średnio na aktywność: | 37.14 km i 1h 26m |
Więcej statystyk |
Piątek, 3 sierpnia 2018
Kategoria transport
Transportowo
- DST 16.48km
- Czas 00:54
- VAVG 18.31km/h
- Sprzęt Zenon
Czwartek, 2 sierpnia 2018
Kategoria > 50 km, szypko, do czytania, trening
Nocne ganianko
Oj, jak dawno nie wychodziłem na rower po zmroku! Obowiązki kibicowskie - czyli wyjazd po Marcela - spowodowały, że z pracy wyszedłem później i nie zdążyłem na planowaną ustawkę. Na 20:00 nikt nie chciał się ze mną umówić, z Tomkiem też się nie zgraliśmy, więc ruszyłem sam.
Rzuciłem wiatrowi wyzwanie i pojechałem mocniej, niż planowałem. Tę rundę wygrałem, ale dopiero w kolejnych dniach miałem się dowiedzieć, że to nie był mój najlepszy pomysł...
Po drodze odbiłem się od zakazu, o którym pisał Jurek. Pojechałem po trasie objazdu, czyli z Borzęcina do Zaborowa, pod kościołem w Zawadach zrobiłem nawrotkę, by dowiedzieć się, że wiatr wieje z boku i chyba jeszcze bardziej przeszkadza i wróciłem do domu.
Liczyłem na jakiegoś zawodnika NC4000, ale nikogo jakoś nie znalazłem.
Rzuciłem wiatrowi wyzwanie i pojechałem mocniej, niż planowałem. Tę rundę wygrałem, ale dopiero w kolejnych dniach miałem się dowiedzieć, że to nie był mój najlepszy pomysł...
Po drodze odbiłem się od zakazu, o którym pisał Jurek. Pojechałem po trasie objazdu, czyli z Borzęcina do Zaborowa, pod kościołem w Zawadach zrobiłem nawrotkę, by dowiedzieć się, że wiatr wieje z boku i chyba jeszcze bardziej przeszkadza i wróciłem do domu.
Liczyłem na jakiegoś zawodnika NC4000, ale nikogo jakoś nie znalazłem.
- DST 86.42km
- Czas 02:36
- VAVG 33.24km/h
- Sprzęt Stefan
Czwartek, 2 sierpnia 2018
Kategoria do czytania, transport, ze zdjęciem
W poszukiwaniu Byczysa
Jako że do Warszawy dojeżdżał Marcel, postanowiliśmy go też na chwileczkę przejąć i odwiedzić. Spotkaliśmy się z Tomkiem i czekaliśmy sobie, w cieniu, na ławeczce.
Już z daleka było widać kogoś jadącego typowym dla ultrazawodnika stylem: kilka ruchów na siodełku, podniesienie tyłka i tak w kółko. Gdy Marcel zbliżył się, okazało się, że już miał towarzysza - Ricardo. Zajechaliśmy pod PKiN, gdzie w międzyczasie dojechała jeszcze jedna zawodniczka - Erika.
Po chwili pojawił się też oko_strusia. Zjedliśmy z Marcelem śniadanie (tj. on jadł, my piliśmy kawę), gdy pojawiła się jeszcze dwójka wykopowych znajomych: Rdza i Masash.
No i co? No i tyle: Marcel pojechał w dalszą drogę, a my, z bólem serca, wróciliśmy do pracy...
Już z daleka było widać kogoś jadącego typowym dla ultrazawodnika stylem: kilka ruchów na siodełku, podniesienie tyłka i tak w kółko. Gdy Marcel zbliżył się, okazało się, że już miał towarzysza - Ricardo. Zajechaliśmy pod PKiN, gdzie w międzyczasie dojechała jeszcze jedna zawodniczka - Erika.
Po chwili pojawił się też oko_strusia. Zjedliśmy z Marcelem śniadanie (tj. on jadł, my piliśmy kawę), gdy pojawiła się jeszcze dwójka wykopowych znajomych: Rdza i Masash.
No i co? No i tyle: Marcel pojechał w dalszą drogę, a my, z bólem serca, wróciliśmy do pracy...
- DST 20.17km
- Czas 01:09
- VAVG 17.54km/h
- Sprzęt Zenon
Środa, 1 sierpnia 2018
Kategoria transport
Transport
- DST 17.64km
- Czas 01:00
- VAVG 17.64km/h
- Sprzęt Zenon