Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2022
Dystans całkowity: | 974.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 32:03 |
Średnia prędkość: | 30.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.24 km/h |
Suma podjazdów: | 2205 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 152 (78 %) |
Suma kalorii: | 19641 kcal |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 60.90 km i 2h 00m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 8 sierpnia 2022
Kategoria < 50km, do czytania
Piastowskie pitu pitu
Po uliczkach Piastowa. I Pruszkowa. I trochę Ożarowa.
- DST 32.87km
- Czas 01:28
- VAVG 22.41km/h
- VMAX 41.61km/h
- K: 26.0
- HRmax 139 ( 72%)
- HRavg 111 ( 57%)
- Kalorie 580kcal
- Podjazdy 84m
- Sprzęt Czorny
Niedziela, 7 sierpnia 2022
Kategoria > 50 km, do czytania, szypko, trening
Prawobrzeżny skwadrating
Zaczęło się od tego, że jeden znajomy z Niemiec (po prawdzie to spod Poznania, ale to w sumie bez różnicy) potrzebował ode mnie czegoś w drodze na Mazury. Akurat jechał ekspresówką, więc postanowiłem wykorzystać sytuację i umówiłem się z nim kilkanaście minut od siebie - ale już za miastem, po wschodniej stronie. Na punkt przybyliśmy razem, więc dość szybko ruszyłem w trasę.
Zacząłem od jakichś płyt, potem była trylinka. Potem - dziurawy asfalt. Gdy zacząłem wątpić we wszystko... na szczęście zrobiło się lepiej. Niemniej jednak co i rusz pakowałem się w mniejsze lub większe ujeby. Podjechałem pod (i przez) Rynię, zahaczyłem o Radzymin, a końcówkę zrobiłem po Ząbkach i po Markach, po jakichś... osiedlach. I tak, po kolejnych podejrzanych nawierzchniach.
Zacząłem od jakichś płyt, potem była trylinka. Potem - dziurawy asfalt. Gdy zacząłem wątpić we wszystko... na szczęście zrobiło się lepiej. Niemniej jednak co i rusz pakowałem się w mniejsze lub większe ujeby. Podjechałem pod (i przez) Rynię, zahaczyłem o Radzymin, a końcówkę zrobiłem po Ząbkach i po Markach, po jakichś... osiedlach. I tak, po kolejnych podejrzanych nawierzchniach.
- DST 91.12km
- Czas 02:58
- VAVG 30.71km/h
- VMAX 44.87km/h
- K: 21.0
- HRmax 169 ( 87%)
- HRavg 152 ( 78%)
- Kalorie 2074kcal
- Podjazdy 193m
- Sprzęt Czorny
Piątek, 5 sierpnia 2022
Kategoria trening, szypko, do czytania, > 50 km
Lekka setka z akcentami
W jedną stronę w pełnym słońcu z przymusowym przystankiem na awarię. W drugą - dwa akcenty: jeden bardziej ucieczkowy w Radzikowie, drugi "podjazdowy" w Stanisławowie. Pierwszą połowę gdzieś w końcu peletonu, a potem wyszedłem na zmianę i wychodzi mi, że na czele grupy jechałem ~20 procent całej trasy. Pierwsza zmiana wyszła chyba jakieś 15 km, bo się nam dobrze z jakimś bliżej mi nieznanym kolegą jechało...
- DST 99.29km
- Czas 02:55
- VAVG 34.04km/h
- VMAX 52.30km/h
- K: 29.0
- HRmax 182 ( 94%)
- HRavg 140 ( 72%)
- Kalorie 1921kcal
- Podjazdy 172m
- Sprzęt Czorny
Czwartek, 4 sierpnia 2022
Kategoria trening, szypko, do czytania, < 50km
Krótko po okolicy
- DST 37.65km
- Czas 01:14
- VAVG 30.53km/h
- VMAX 50.14km/h
- K: 30.0
- HRmax 174 ( 90%)
- HRavg 140 ( 72%)
- Kalorie 862kcal
- Podjazdy 63m
- Sprzęt Czorny
Środa, 3 sierpnia 2022
Kategoria trening, szypko, do czytania, > 50 km
Strefa Końfortu PS8
...czyli trening na pętlach o zmiennej intensywności...
Dojazd tempem wybitnie rozgrzewkowym, czyli raczej wolno. Krótki postój przed startem i jedziemy. Trzy pierwsze kółka bez większych szaleństw, kilka prób uciekania, kilka kasowań. Na początku czwartego sam zabrałem się do ucieczki, ale początkowy entuzjazm szybko opadł (czyt. nie było komu robić). Końcówka to już przepychanki do finiszu, w których nie biorę udziału, bo ten, jak to się mówi, "kontroluję peleton od środka". Pełna dzida do finiszu i można w tempie regeneracyjnym wracać do miasta.
A, dla wielbiciela radosnych średnich, kol. Trollkinga: średnia prędkość z samej części treningowej sięgnęła 43,9 km/h, a najszybsze z czterech okrążeń przeleciało z przeciętną 44,9 km/h. Czyli że tak raczej żwawo ;)
Dojazd tempem wybitnie rozgrzewkowym, czyli raczej wolno. Krótki postój przed startem i jedziemy. Trzy pierwsze kółka bez większych szaleństw, kilka prób uciekania, kilka kasowań. Na początku czwartego sam zabrałem się do ucieczki, ale początkowy entuzjazm szybko opadł (czyt. nie było komu robić). Końcówka to już przepychanki do finiszu, w których nie biorę udziału, bo ten, jak to się mówi, "kontroluję peleton od środka". Pełna dzida do finiszu i można w tempie regeneracyjnym wracać do miasta.
A, dla wielbiciela radosnych średnich, kol. Trollkinga: średnia prędkość z samej części treningowej sięgnęła 43,9 km/h, a najszybsze z czterech okrążeń przeleciało z przeciętną 44,9 km/h. Czyli że tak raczej żwawo ;)
- DST 78.98km
- Czas 02:07
- VAVG 37.31km/h
- VMAX 54.67km/h
- K: 26.0
- HRmax 185 ( 95%)
- HRavg 144 ( 74%)
- Kalorie 1539kcal
- Podjazdy 95m
- Sprzęt Czorny
Wtorek, 2 sierpnia 2022
Kategoria trening, szypko, do czytania, > 50 km