Wpisy archiwalne w kategorii
do czytania
Dystans całkowity: | 96832.03 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 4314:10 |
Średnia prędkość: | 22.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 4401.00 km/h |
Suma podjazdów: | 164904 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 169 (87 %) |
Suma kalorii: | 202907 kcal |
Liczba aktywności: | 1948 |
Średnio na aktywność: | 49.73 km i 2h 13m |
Więcej statystyk |
Środa, 31 marca 2021
Kategoria < 50km, do czytania, trening
I znowu lipkowska pętla
Czy to już ten czas? A może by tak w końcu odkurzyć excela z treningami i zobaczyć, co tam się kiedyś jeździło?
A droga? Chyba idealna trasa w wariancie "na godzinkę" - trójkąt Lipków-Izabelin-Zaborów to jednak prawie same lasy albo małe osiedla, więc jest miło.
A droga? Chyba idealna trasa w wariancie "na godzinkę" - trójkąt Lipków-Izabelin-Zaborów to jednak prawie same lasy albo małe osiedla, więc jest miło.
- DST 29.96km
- Czas 01:05
- VAVG 27.66km/h
- Sprzęt Stefan
Niedziela, 28 marca 2021
Kategoria < 50km, do czytania
Lipków w obie strony
W sumie to mi się nie chciało, ale wyszedłem.
Nie chciało mi się też ubierać, bo uznałem, że się rozgrzeję.
Rozgrzałem się, ale niewystarczająco.
Nie chciało mi się też ubierać, bo uznałem, że się rozgrzeję.
Rozgrzałem się, ale niewystarczająco.
- DST 25.86km
- Czas 01:00
- VAVG 25.86km/h
- Sprzęt Stefan
Sobota, 27 marca 2021
Kategoria < 50km, do czytania
Kurierka
Miałem do odebrania jedną drobnostkę w sklepie w okolicy Janek, więc uznałem, że ruszę się rowerem.
W pierwszą stronę mocno pod wiatr, trochę z nawigowaniem się z telefonu, bo nie znałem dokładnie manewrów w okolicy eski w Jankach. Zaskoczyła mnie przyjemna droga rowerowa przez Raszyn... a potem zaskoczyła mnie ponownie, gdy skończyła się po lewej stronie, zostawiając mnie na pastwę wąskiego na pół metra chodniczka...
Odebrałem co miałem odebrać, zdjąłem z siebie nogawki i bluzę i ruszyłem do domu... z wiatrem. Teraz znowu nawigowałem się na oko, ale z grubsza jakoś szło. Po drodze, za Sokołowem, trafiłem na szutrowy odcinek specjalny, który z tym wiatrem przeleciałem w okolicach 40 km/h (nie żebym chciał: zdrętwiały mi ręce od wibracji i nie było jak hamować...), przeciąłem bardzo przyjemny dukcik rowerowy w okolicach macierzyskich stawów i doturlałem się przez Ursus do siebie.
W pierwszą stronę mocno pod wiatr, trochę z nawigowaniem się z telefonu, bo nie znałem dokładnie manewrów w okolicy eski w Jankach. Zaskoczyła mnie przyjemna droga rowerowa przez Raszyn... a potem zaskoczyła mnie ponownie, gdy skończyła się po lewej stronie, zostawiając mnie na pastwę wąskiego na pół metra chodniczka...
Odebrałem co miałem odebrać, zdjąłem z siebie nogawki i bluzę i ruszyłem do domu... z wiatrem. Teraz znowu nawigowałem się na oko, ale z grubsza jakoś szło. Po drodze, za Sokołowem, trafiłem na szutrowy odcinek specjalny, który z tym wiatrem przeleciałem w okolicach 40 km/h (nie żebym chciał: zdrętwiały mi ręce od wibracji i nie było jak hamować...), przeciąłem bardzo przyjemny dukcik rowerowy w okolicach macierzyskich stawów i doturlałem się przez Ursus do siebie.
- DST 42.03km
- Czas 01:46
- VAVG 23.79km/h
- Sprzęt Stefan
Piątek, 26 marca 2021
Kategoria < 50km, do czytania
Godzinna ósemka
Kolejny wyjazd z cyklu "wyszło słońce, drgnęła motywacja". Ósemka od Wieruchowa przez Babice i później znów powrót do Babic drugą pętelką od Ciećwierza i Izabelina.
- DST 27.15km
- Czas 01:06
- VAVG 24.68km/h
- Sprzęt Stefan
Sobota, 20 marca 2021
Kategoria > 50 km, do czytania
Leszno
Liczyłem na to, że pobiję kolejny "rekord" ostatnich czasów, ale trudno, musi mi wystarczyć to, że przekroczyłem 60 km. Zahaczyłem o Leszno, przeciągnąłem się po Witkach i wróciłem z pięknym wiatrem do domu.
- DST 61.64km
- Czas 02:18
- VAVG 26.80km/h
- Sprzęt Stefan
Środa, 17 marca 2021
Kategoria > 50 km, do czytania
Aż pod Zaborówek
Nie spodziewałem się, że takie dystanse potrafię jeszcze jeździć, a tu niespodzianka. Żeby było ciekawiej - to mój najdłuższy wyjazd od pięciu i pół miesiąca. Brak dojazdów do pracy naprawdę, naprawdę skutecznie rozleniwia i nie chce mi się wychodzić na zimne, jak mogę siedzieć w cieple.
- DST 50.79km
- Czas 01:57
- VAVG 26.05km/h
- Sprzęt Stefan
Wtorek, 16 marca 2021
Kategoria < 50km, do czytania
Lipków
Tam i z powrotem, pętla dookoła wycinka lasku łączącego Lipków i Truskaw.
- DST 26.54km
- Czas 01:00
- VAVG 26.54km/h
- Sprzęt Stefan
Sobota, 13 marca 2021
Kategoria < 25km, do czytania
Krótko przez Babice
Start od ronda w Wieruchowie, koniec przez Ciećwierza.
- DST 24.10km
- Czas 00:59
- VAVG 24.51km/h
- Sprzęt Stefan
Sobota, 27 lutego 2021
Kategoria < 50km, do czytania
Wzdłuż ekspresówki
Pojechałem zbadać dokąd prowadzi jedna z ulic na Ursusie. Prowadzi, jak się okazuje, na wiadukt przy Szyszkowej.
- DST 32.12km
- Czas 01:21
- VAVG 23.79km/h
- Sprzęt Zenon
Piątek, 26 lutego 2021
Kategoria < 50km, do czytania
Borzęcińska klasyka z gumą
Miało być od południa przez Borzęcin, skończyło się na przymusowym postoju obok Orlika i wymianie dętki, którą rozkroiłem na czymś ostrym i metalowym wbitym w chodnik...
- DST 30.61km
- Czas 01:13
- VAVG 25.16km/h
- Sprzęt Stefan