Wpisy archiwalne w kategorii
do czytania
Dystans całkowity: | 96832.03 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 4314:10 |
Średnia prędkość: | 22.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 4401.00 km/h |
Suma podjazdów: | 164904 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 169 (87 %) |
Suma kalorii: | 202907 kcal |
Liczba aktywności: | 1948 |
Średnio na aktywność: | 49.73 km i 2h 13m |
Więcej statystyk |
Sobota, 9 września 2017
Kategoria trening, < 50km, do czytania
Niech się kręci
Książka, nie za ostre słońce i wiatr, który nie do końca przeszkadzał. W końcu nieco dalej niż do Babic i z powrotem.
Robi się jesień. Słońce inaczej świeci, inny zapach w powietrzu... W końcu ładnie!
Robi się jesień. Słońce inaczej świeci, inny zapach w powietrzu... W końcu ładnie!
- DST 45.62km
- Czas 01:38
- VAVG 27.93km/h
- Sprzęt Stefan
Czwartek, 7 września 2017
Kategoria trening, < 25km, do czytania
Rozruszanie nogi c.d.
Odebrałem dziś zareklamowanego Garmina i przynajmniej mam teraz dane podróży.
Oczywiście kropiło. Oczywiście było mokro. Oczywiście się nie spieszyłem.
Powoli. Po ostatnim lekkim (serio, lekkim) rozruszaniu, rwało mnie w łydce i achillesie przez dwa dni. Z czuciem, bo se urwiesz...
Oczywiście kropiło. Oczywiście było mokro. Oczywiście się nie spieszyłem.
Powoli. Po ostatnim lekkim (serio, lekkim) rozruszaniu, rwało mnie w łydce i achillesie przez dwa dni. Z czuciem, bo se urwiesz...
- DST 16.10km
- Czas 00:43
- VAVG 22.47km/h
- Sprzęt Stefan
Czwartek, 7 września 2017
Kategoria do czytania, transport
Naokoło
Serwis Garmina, prawie po drodze. Zrobiło się względnie ciepło, ale i tak jadę ubrany aż za ciepło. W korpus chłodno, ale rękawiczki wystarczą krótkie. I znajdź tu logikę.
- DST 19.70km
- Czas 01:11
- VAVG 16.65km/h
- Sprzęt Zenon
Środa, 6 września 2017
Kategoria do czytania, transport
Zły, niepozytywny dzień
No żebym ja musiał spodnie w pracy suszyć? I żeby rano tak padało, żeby bluza w osiem godzin nie wyschła? Litości!
Temperatura super, ale tego mokrego już można by było uniknąć. Zwłaszcza, że całą drogę mam równo, a tuż przed pracą takie kałuże, że czego bym nie zrobił, to i tak pod stojak dojeżdżam z mokrymi butami.
Temperatura super, ale tego mokrego już można by było uniknąć. Zwłaszcza, że całą drogę mam równo, a tuż przed pracą takie kałuże, że czego bym nie zrobił, to i tak pod stojak dojeżdżam z mokrymi butami.
- DST 14.07km
- Czas 00:51
- VAVG 16.55km/h
- Sprzęt Zenon
Wtorek, 5 września 2017
Kategoria trening, < 25km, do czytania
Pętla na rozruszanie się
Jedna pętla S8 na rozruszanie nogi. Prawie włączyłem Stravę, ale coś nie zagrało i nawet nie mam śladu. Licznika też nie mam - oba Garminy zwrócone na gwarancji, dziś w końcu będę wiedział jak i dokąd jadę...
- DST 11.20km
- Czas 00:25
- VAVG 26.88km/h
- Sprzęt Stefan
Wtorek, 5 września 2017
Kategoria do czytania, transport
Mokro, mgliście...
... kolejny dzień na długo. Ale tylko w połowie, powrót już był prawie na krótko.
- DST 14.22km
- Czas 00:48
- VAVG 17.77km/h
- Sprzęt Zenon
Poniedziałek, 4 września 2017
Kategoria do czytania, transport
Pierwszy dzień jesieni
Bo jak to inaczej nazwać? Po raz pierwszy od kilkunastu tygodniu musiałem rano szukać nie tyle bluzy, co długich spodni i czapki. Rękawiczki wziąłem krótkie, ale i tak nie było komfortowo. Normalnie bym obleciał bez tych spodni, ale jakoś mi ostatnio zimno jest.
- DST 14.02km
- Czas 00:49
- VAVG 17.17km/h
- Sprzęt Zenon
Piątek, 1 września 2017
Kategoria do czytania, transport
I co ja robię tu?
Biurko. Komputer. Kawa. Praca. Nic się nie przesuwa. Nic się nie dzieje.
Nuda.
I tylko nienapisana relacja gniecie w kark jak wyrzut sumienia.
I po co mi to było? Jak żyć?
Nuda.
I tylko nienapisana relacja gniecie w kark jak wyrzut sumienia.
I po co mi to było? Jak żyć?
- DST 14.16km
- Czas 00:54
- VAVG 15.73km/h
- Sprzęt Zenon
Czwartek, 31 sierpnia 2017
Kategoria do czytania, transport
Koniec sierpnia
No i czas na zmiany. Przypomnę, że już niedługo będę widoczny pod adresem hipek.bikestats.pl, znikną dwie dziewiątki z nicka. Ale to naprawdę nie moja wina, że gdy rejestrowałem się tu lat temu siedem, to "hipek" był zajęty przez kogoś, kto nawet jednego wpisu nie popełnił.
A teraz do rzeczy. Pierwsza jazda na rowerze dojazdowym. Rzucało mną jak pijanym na wigrusie. Brak bujającej się pod zadkiem torby podsiodłowej (zamieniony na obciążenie z boku, czyli sakwę) okazał się być olbrzymią przeszkodą i przez kilka kilometrów naprawdę miałem problem z utrzymaniem roweru w pionie. Ale jakoś dojechałem.
W sumie prędkość przelotową miałem taką, jak na MRDP - w porywach 20 km/h. Czyli niewiele się zmieniło.
A teraz do rzeczy. Pierwsza jazda na rowerze dojazdowym. Rzucało mną jak pijanym na wigrusie. Brak bujającej się pod zadkiem torby podsiodłowej (zamieniony na obciążenie z boku, czyli sakwę) okazał się być olbrzymią przeszkodą i przez kilka kilometrów naprawdę miałem problem z utrzymaniem roweru w pionie. Ale jakoś dojechałem.
W sumie prędkość przelotową miałem taką, jak na MRDP - w porywach 20 km/h. Czyli niewiele się zmieniło.
- DST 14.03km
- Czas 00:45
- VAVG 18.71km/h
- Sprzęt Zenon
Wtorek, 15 sierpnia 2017
Kategoria trening, < 50km, do czytania
Leniwie po okolicy
Ostatnie testy sprzętu. Krótka, wspólna wycieczka znajomą trasą. Lekko, luźną nogą, człowiek nawet nie poczuł, że jedzie.
Za kilka dni za taką średnią (i przelotową) moc pewnie dam konia z rzędem.
Za kilka dni za taką średnią (i przelotową) moc pewnie dam konia z rzędem.
- DST 42.77km
- Czas 01:33
- VAVG 27.59km/h
- Sprzęt Czorny