Wpisy archiwalne w kategorii
zaliczając gminy
Dystans całkowity: | 28542.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 1208:26 |
Średnia prędkość: | 23.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.85 km/h |
Suma podjazdów: | 31910 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (77 %) |
Suma kalorii: | 63284 kcal |
Liczba aktywności: | 148 |
Średnio na aktywność: | 192.86 km i 8h 13m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 28 sierpnia 2022
Kategoria < 25km, do czytania, zaliczając gminy
Odwiedzone wszystkie gminy w Polsce
W ostatnią sobotę dokonało się. Po 10 latach zbierania koła naszych rowerów przejechały granice ostatniej z gmin w Polsce - 2479 sztuk mamy już w kieszeni.
Opis słowno-poetycki: tutaj.
- DST 6.75km
- Czas 00:27
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Stefan
Sobota, 20 sierpnia 2022
Kategoria > 50 km, do czytania, zaliczając gminy
Deszczowy Śląsk
Nie wiem kto buduje cmentarz przy ulicy Baśniowej, ale doceniam. Tam właśnie zaczęliśmy, w miejscowości Niwki, pod Siewierzem.
Poprzeskakiwaliśmy przez pagórki rozmaite, w sumie mniejsze niż większe, trochę pouciekaliśmy przed deszczem, a trochę nas złapał. A potem stanęliśmy sobie na kawę, gdzieś na stacji, bo czemu nie?
A potem pokonaliśmy bardzo przyjemny podjazd do gminy Olsztyn, a chwilę później... cyk, linka od przerzutki się zerwała.
Po wymianie do pokonania pozostał zjazd. W deszczu. W ulewie. A potem dalej, dalej, dalej... suchawo zrobiło się dopiero długo później.
Poprzeskakiwaliśmy przez pagórki rozmaite, w sumie mniejsze niż większe, trochę pouciekaliśmy przed deszczem, a trochę nas złapał. A potem stanęliśmy sobie na kawę, gdzieś na stacji, bo czemu nie?
A potem pokonaliśmy bardzo przyjemny podjazd do gminy Olsztyn, a chwilę później... cyk, linka od przerzutki się zerwała.
Po wymianie do pokonania pozostał zjazd. W deszczu. W ulewie. A potem dalej, dalej, dalej... suchawo zrobiło się dopiero długo później.
- DST 72.33km
- Czas 02:28
- VAVG 29.32km/h
- VMAX 51.47km/h
- K: 21.0
- Kalorie 745kcal
- Podjazdy 59m
- Sprzęt Czorny
Piątek, 19 sierpnia 2022
Kategoria < 50km, do czytania, zaliczając gminy
Ucieczka przed burzą
Krótkie kółko dookoła zbiornika Kozłowa Góra. Oczywiście - wycieczka powiązana ze zdobyczami gminnymi. Cały czas się chmurzyło, ale zaczęło lać gdy już kilka kilometrów dalej usiłowaliśmy wejść do zespołu pałacowo-parkowego. Z którego dość szybko uciekliśmy, biorąc pod uwagę zbliżające się błyskawice.
Dojazd na nocleg w Tarnowskich Górach już w deszczu. Po drodze jeden solidny wypadek - droga zablokowana, chyba komuś za bardzo się spieszyło przy ograniczonej widoczności...
Dojazd na nocleg w Tarnowskich Górach już w deszczu. Po drodze jeden solidny wypadek - droga zablokowana, chyba komuś za bardzo się spieszyło przy ograniczonej widoczności...
- DST 33.69km
- Czas 01:09
- VAVG 29.30km/h
- VMAX 54.39km/h
- K: 26.0
- Kalorie 801kcal
- Podjazdy 227m
- Sprzęt Czorny
Poniedziałek, 15 sierpnia 2022
Kategoria > 50 km, do czytania, zaliczając gminy
Wielkopolska wichrowa
Pizgało jak głupie. Co prawda można było jechać szybciej pod ten wiatr i szybciej z nim, ale nie po to są urlopy żeby się męczyć.
- DST 50.78km
- Czas 01:54
- VAVG 26.73km/h
- VMAX 58.24km/h
- K: 33.0
- HRmax 164 ( 84%)
- HRavg 117 ( 60%)
- Kalorie 998kcal
- Podjazdy 184m
- Sprzęt Stefan
Niedziela, 14 sierpnia 2022
Kategoria > 50 km, do czytania, zaliczając gminy, ze zdjęciem
Wielkopolska po szutrze, ale za to trochę w burzy
Skróciliśmy trasę, bo gdy się już wyspaliśmy, to okazało się, że wpakujemy się w burzę i będzie mokro. Więc, żeby tejże uniknąć, zastosowaliśmy drugi plan i drugi komplet śladów przygotowanych dzień wcześniej.
A potem wpakowaliśmy się w różne asfalty, "ścieżki rowerowe", a na koniec, za Wągrowcem, w szutry, gdzie nas przemoczyła burza, a potem deszcze, a potem znowu deszcze i tak aż do końca...
Szuter jaki jest, każdy widzi. A ja szutrzakiem nie jestem.
No i o. Porobione i już nie rośnie.
A potem wpakowaliśmy się w różne asfalty, "ścieżki rowerowe", a na koniec, za Wągrowcem, w szutry, gdzie nas przemoczyła burza, a potem deszcze, a potem znowu deszcze i tak aż do końca...
Szuter jaki jest, każdy widzi. A ja szutrzakiem nie jestem.
No i o. Porobione i już nie rośnie.
- DST 64.92km
- Czas 02:32
- VAVG 25.63km/h
- VMAX 46.58km/h
- K: 29.0
- HRmax 164 ( 84%)
- HRavg 116 ( 60%)
- Kalorie 1334kcal
- Podjazdy 237m
- Sprzęt Stefan
Sobota, 13 sierpnia 2022
Kategoria > 100km, do czytania, zaliczając gminy, ze zdjęciem
Wielkopolska pod wiatr
Trochę tego wiatru było, ale tylko gdy jechało się pod niego. Bo jak się z nim jechało, to jakoś nie przeszkadzał. Przeszkadzały za to potworki szumnie nazywane "ścieżkami rowerowymi": budowane z cegły, kostki czy jakiegoś kamienia, zarośnięte, a jak nie, to przynajmniej nierówne. A jak już ktoś zbudował równą, to na pewno w najbliższej miejscowości przechodziła w szlak księżycowego krajobrazu poprzetykanego wyjazdami z posesji.
Aż chce się powtórzyć za Elizium: "samorządy nas nienawidzą".
Aż chce się powtórzyć za Elizium: "samorządy nas nienawidzą".
- DST 112.90km
- Czas 04:19
- VAVG 26.15km/h
- VMAX 37.97km/h
- K: 29.0
- HRmax 152 ( 78%)
- HRavg 121 ( 62%)
- Kalorie 2313kcal
- Podjazdy 338m
- Sprzęt Stefan
Piątek, 12 sierpnia 2022
Kategoria < 50km, do czytania, zaliczając gminy, ze zdjęciem
Wielkopolska bez wiatru
No, w sumie to formalnie nie Wielkopolska, ale "Janowiec Wielkopolski" mówi sam za siebie. Ale może dlatego nie wiało, że to inne województwo?
Wycieczka rozszerzona o tamtejszy Dąb Chrobry. Bo akurat był po drodze...
Wycieczka rozszerzona o tamtejszy Dąb Chrobry. Bo akurat był po drodze...
- DST 30.12km
- Czas 01:10
- VAVG 25.82km/h
- VMAX 37.43km/h
- K: 24.0
- Kalorie 607kcal
- Podjazdy 120m
- Sprzęt Stefan
Niedziela, 3 października 2021
Kategoria < 25km, do czytania, zaliczając gminy
Urlopowopowrotnie gminnie
Korzystając z wolnej niedzieli - dwie gminki na śląsku. I dziury załatane.
- DST 12.41km
- Czas 00:32
- VAVG 23.27km/h
- VMAX 49.32km/h
- K: 23.0
- HRmax 133 ( 68%)
- HRavg 104 ( 53%)
- Kalorie 249kcal
- Podjazdy 104m
- Sprzęt Czorny
Niedziela, 27 czerwca 2021
Kategoria < 25km, do czytania, zaliczając gminy
Trzy gminki i cyk
Takie szybkie tam i z powrotem. I cały wschód już zaliczony, najbardziej wysuniętą na wschód gminą, której nie zaliczyliśmy, jest Jarocin (ale ten inny).
Zostało równo 220 gmin, a ja, uwaga, prawie przekraczam dwa tysiące kilometrów w tym roku na rowerze.
Zostało równo 220 gmin, a ja, uwaga, prawie przekraczam dwa tysiące kilometrów w tym roku na rowerze.
- DST 21.02km
- Czas 00:45
- VAVG 28.03km/h
- Sprzęt Stefan
Sobota, 26 czerwca 2021
Kategoria > 50 km, do czytania, zaliczając gminy
Bialskie gminobranko
Straszyło, straszyło deszczem. Skończyło się na zaduchu. Asfalty całkiem dobre, ale łącząc się w walce z kolegami z Pyra Trail, przejechaliśmy kilka szutrowych odcinków.
Na jednym z nich, gminnej odbitce, przy zawracaniu z zerową prędkością, zatrzymuje mi się w sypkim piachu przednie koło. Porządnie skręcony blok nagle się nie chce wypiąć i lecę na glebę jak zwalone drzewo. Pierwszy raz w życiu, po prawie dziesięciu latach jazdy w SPD, zaliczam klasyk klasyków.
Na jednym z nich, gminnej odbitce, przy zawracaniu z zerową prędkością, zatrzymuje mi się w sypkim piachu przednie koło. Porządnie skręcony blok nagle się nie chce wypiąć i lecę na glebę jak zwalone drzewo. Pierwszy raz w życiu, po prawie dziesięciu latach jazdy w SPD, zaliczam klasyk klasyków.
- DST 57.50km
- Czas 02:05
- VAVG 27.60km/h
- Sprzęt Stefan