Wpisy archiwalne w kategorii
trening
Dystans całkowity: | 19231.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 653:08 |
Średnia prędkość: | 29.42 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.28 km/h |
Suma podjazdów: | 10044 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 169 (87 %) |
Suma kalorii: | 115449 kcal |
Liczba aktywności: | 319 |
Średnio na aktywność: | 60.48 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 21 lipca 2019
Kategoria < 50km, szypko, do czytania, trening
Chwilę zeszło
Dwa tygodnie (równe!) nie było mnie na szosie, jeździłem tylko do pracy. Obrazowo to tak, jakbym po dwóch tygodniach spacerowania wziął się za bieganie.
W zasadzie to nie ma czego komentować. Wyszedłem na 2 h, ale już po pierwszych 30 minutach wiedziałem, że trzeba skracać. Wyszło półtorej godziny z jednym akcentem wzdłuż Kosmowskiej...
W zasadzie to nie ma czego komentować. Wyszedłem na 2 h, ale już po pierwszych 30 minutach wiedziałem, że trzeba skracać. Wyszło półtorej godziny z jednym akcentem wzdłuż Kosmowskiej...
- DST 47.56km
- Czas 01:28
- VAVG 32.43km/h
- VMAX 43.92km/h
- K: 30.0
- HRmax 186 ( 96%)
- HRavg 164 ( 84%)
- Kalorie 1092kcal
- Podjazdy 82m
- Sprzęt Stefan
Niedziela, 7 lipca 2019
Kategoria > 50 km, szypko, do czytania, trening
Asfaltowy kłębek
Zaplanowałem sobie taką gmatwaninę. A jako że naumiałem się synchronizować trasy ze Stravy z Garminem, to było tym łatwiej zobaczyć i się nie pogubić.
Obleciałem sobie też testowo pętlę środowej strefy Koń-fortu PS8. Teren oczywiście znam doskonale, ale całość, w rozumieniu kompletnej pętli, zrobiłem pierwszy raz.
Wiatr - morderca, szczególnie na odsłoniętych przestrzeniach. Ale za to w kierunku domu - poezja.
Obleciałem sobie też testowo pętlę środowej strefy Koń-fortu PS8. Teren oczywiście znam doskonale, ale całość, w rozumieniu kompletnej pętli, zrobiłem pierwszy raz.
Wiatr - morderca, szczególnie na odsłoniętych przestrzeniach. Ale za to w kierunku domu - poezja.
- DST 67.22km
- Czas 01:58
- VAVG 34.18km/h
- VMAX 54.72km/h
- K: 20.0
- HRmax 191 ( 98%)
- HRavg 165 ( 85%)
- Kalorie 1686kcal
- Podjazdy 154m
- Sprzęt Stefan
Piątek, 5 lipca 2019
Kategoria > 50 km, do czytania, trening
Pod wiater mocno, z wiatrem lekko
Dogonił mnie kolega i jechał za mną (wtedy ja mu przeszkadzałem), a potem przede mną (wtedy on mi przeszkadzał), ale udało się jakoś nie usiąść sobie wzajemnie na kole.
Powrót do Warszawy na luzaku, bez spinania łydki i z muzyką w uszach.
Powrót do Warszawy na luzaku, bez spinania łydki i z muzyką w uszach.
- DST 53.70km
- Czas 01:51
- VAVG 29.03km/h
- VMAX 42.12km/h
- K: 15.0
- HRmax 189 ( 97%)
- HRavg 139 ( 72%)
- Kalorie 1164kcal
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Stefan
Wtorek, 2 lipca 2019
Kategoria < 50km, do czytania, trening
Ja nie lubię SZYPKO, ja lubię WOLMO
Nie wiem co mi tu się narysowało, ale wygląda jak jakaś przedziwna zyrafoważka korzystająca ze smartfona w poczekalni.
Kolejna z serii wycieczek "poruszać się". Dwa akcenty na dwóch segmentach zakończyły się poprawieniem lub wyrównaniem swoich najlepszych czasów. Fajne to w sumie - zamiast planować czasowo, planuję sobie segmenty, na których się sam ze sobą pościgam.
Kolejna z serii wycieczek "poruszać się". Dwa akcenty na dwóch segmentach zakończyły się poprawieniem lub wyrównaniem swoich najlepszych czasów. Fajne to w sumie - zamiast planować czasowo, planuję sobie segmenty, na których się sam ze sobą pościgam.
- DST 34.47km
- Czas 01:14
- VAVG 27.95km/h
- VMAX 53.28km/h
- K: 21.0
- HRmax 188 ( 97%)
- HRavg 139 ( 72%)
- Kalorie 798kcal
- Podjazdy 89m
- Sprzęt Stefan
Poniedziałek, 1 lipca 2019
Kategoria < 50km, szypko, transport, trening, do czytania
Trzeba szukać okazji
Czasu nie ma, a szkoda nie robić nic, jak można robić coś. Niestety, pewnie w najbliższym czasie będę wyrywał sobie na rower jakieś takie urywki dnia.
Wybrałem się więc szosą do pracy, a po niej przeleciałem się po okolicy, bardziej żeby się poruszać, bo od czwartku nie miałem okazji nic zakręcić.
Wybrałem się więc szosą do pracy, a po niej przeleciałem się po okolicy, bardziej żeby się poruszać, bo od czwartku nie miałem okazji nic zakręcić.
- DST 49.36km
- Czas 01:38
- VAVG 30.22km/h
- VMAX 50.76km/h
- K: 28.0
- HRmax 191 ( 98%)
- HRavg 152 ( 78%)
- Kalorie 1127kcal
- Podjazdy 73m
- Sprzęt Stefan
Wtorek, 18 czerwca 2019
Kategoria < 50km, do czytania, trening
Podjazdy po warszawsku
Miałem jechać upodlić się na KGS, ale wyszła konieczność pojawienia się w Leroy'u, więc musiałem wyjść z domu wcześniej i miałem mniej czasu. Robiłem sobie więc ataki na swój PR na segmencie wiaduktowym. Z dobrym skutkiem. A i przewyższeń wpadło że ho ho.
- DST 29.44km
- Czas 01:07
- VAVG 26.36km/h
- VMAX 49.68km/h
- K: 26.0
- HRmax 184 ( 95%)
- HRavg 133 ( 68%)
- Kalorie 650kcal
- Podjazdy 87m
- Sprzęt Stefan
Niedziela, 16 czerwca 2019
Kategoria > 100km, szypko, do czytania, trening
Niedzielna solówka
Miało być chłodniej... i było. Ale tak czy inaczej musiałem stanąć w Lesznie i uzupełnić bidony (i przy okazji posiedzieć w klimatyzacji)...
Udało mi się też osiągnąć dwie rzeczy: połączyć trasy ze stravy z Garminem i wyświetlać dane segmentów na Garminie (wymagało to trochę zachodu i jeszcze nie do końca ogarniam, ale będzie mi łatwiej ścigać się z samym sobą).
Udało mi się też osiągnąć dwie rzeczy: połączyć trasy ze stravy z Garminem i wyświetlać dane segmentów na Garminie (wymagało to trochę zachodu i jeszcze nie do końca ogarniam, ale będzie mi łatwiej ścigać się z samym sobą).
- DST 128.01km
- Czas 03:50
- VAVG 33.39km/h
- VMAX 49.68km/h
- K: 26.0
- HRmax 174 ( 90%)
- HRavg 156 ( 80%)
- Kalorie 3041kcal
- Podjazdy 215m
- Sprzęt Stefan
Sobota, 15 czerwca 2019
Kategoria > 50 km, do czytania, trening, szypko
W poszukiwaniu cienia
Lekki rozjazd po piątku i planowanej sobocie. Szukałem jakoś bardziej zacienionych dróżek, ale amatorzy wycinania drzew przy drogach nie odpuszczają i robią co mogą, by z cieniem nie przesadzać, bo nic tak nie chłodzi jak rozgrzany asfalt.
- DST 50.05km
- Czas 01:39
- VAVG 30.33km/h
- VMAX 38.88km/h
- K: 33.0
- HRmax 153 ( 79%)
- HRavg 138 ( 71%)
- Kalorie 1051kcal
- Podjazdy 85m
- Sprzęt Stefan
Piątek, 14 czerwca 2019
Kategoria > 100km, szypko, do czytania, trening
Lekka Setka z PS8
Kolejna edycja "Lekkiej setki". Tym razem polecieliśmy trochę inaczej, przez Łomianki (solidnie klucząc, żeby jednak wyszło równe 100 km). Pomijając jeden akcent w pierwszej części (nie zdarzyło mi się jeszcze lecieć prawie 60 km/h w kierunku NDM), to pierwsza połowa była spokojna.
W drugiej za to idea "lekkiej" jazdy poszła trochę w drzazgi, wskutek czego odcinek od Czosnowa do Łomianek został przebyty bardzo dynamicznie i raczej w porwanych grupach.
Pojawiły się narzekania na formę (bo jednak miało być lekko), a organizator na bieżąco wyciąga wnioski i stara się, by faktycznie było to miłe dla większości, więc, jeśli ktoś może, to polecam spróbować, fajnie się przejechać w grupie.
W drugiej za to idea "lekkiej" jazdy poszła trochę w drzazgi, wskutek czego odcinek od Czosnowa do Łomianek został przebyty bardzo dynamicznie i raczej w porwanych grupach.
Pojawiły się narzekania na formę (bo jednak miało być lekko), a organizator na bieżąco wyciąga wnioski i stara się, by faktycznie było to miłe dla większości, więc, jeśli ktoś może, to polecam spróbować, fajnie się przejechać w grupie.
- DST 107.89km
- Czas 03:10
- VAVG 34.07km/h
- VMAX 58.68km/h
- K: 24.0
- HRmax 188 ( 97%)
- HRavg 150 ( 77%)
- Kalorie 2150kcal
- Podjazdy 157m
- Sprzęt Stefan
Czwartek, 13 czerwca 2019
Kategoria < 50km, do czytania, trening
Byle co, bo burze. A i tak pewnie nie przyjdą.
Zakręciłem kilka kółek po pętli S8 i zwinąłem się na wschód, bo z zachodu szła paskudna chmura. Szła, szła... i nigdzie nie doszła.
- DST 30.10km
- Czas 01:03
- VAVG 28.67km/h
- VMAX 49.68km/h
- K: 29.0
- HRmax 187 ( 96%)
- HRavg 147 ( 76%)
- Kalorie 735kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt Stefan