Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Wtorek, 2 lipca 2019 Kategoria < 50km, do czytania, trening

Ja nie lubię SZYPKO, ja lubię WOLMO

Nie wiem co mi tu się narysowało, ale wygląda jak jakaś przedziwna zyrafoważka korzystająca ze smartfona w poczekalni.

Kolejna z serii wycieczek "poruszać się". Dwa akcenty na dwóch segmentach zakończyły się poprawieniem lub wyrównaniem swoich najlepszych czasów. Fajne to w sumie - zamiast planować czasowo, planuję sobie segmenty, na których się sam ze sobą pościgam.

  • DST 34.47km
  • Czas 01:14
  • VAVG 27.95km/h
  • VMAX 53.28km/h
  • K: 21.0
  • HRmax 188 ( 97%)
  • HRavg 139 ( 72%)
  • Kalorie 798kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Stefan
Poniedziałek, 1 lipca 2019 Kategoria < 50km, szypko, transport, trening, do czytania

Trzeba szukać okazji

Czasu nie ma, a szkoda nie robić nic, jak można robić coś. Niestety, pewnie w najbliższym czasie będę wyrywał sobie na rower jakieś takie urywki dnia.

Wybrałem się więc szosą do pracy, a po niej przeleciałem się po okolicy, bardziej żeby się poruszać, bo od czwartku nie miałem okazji nic zakręcić. 


  • DST 49.36km
  • Czas 01:38
  • VAVG 30.22km/h
  • VMAX 50.76km/h
  • K: 28.0
  • HRmax 191 ( 98%)
  • HRavg 152 ( 78%)
  • Kalorie 1127kcal
  • Podjazdy 73m
  • Sprzęt Stefan
Środa, 26 czerwca 2019 Kategoria transport

Termostat popsuty

Nie wiem czy zdarzyło mi się kiedyś mrużyć oczy od gorącego powietrza przy jeździe na rowerze. Nie pamiętam też, czy przy takiej temperaturze jeździłem. Termometr wskazał 36,5 stopnia w cieniu, a gdy bezmyślnie zostawiłem rower na momencik w słońcu, zaczął tak zasuwać w górę, że gdy zabierałem licznik, by się nie zagotował, zdążył już dojechać do 43,8 stopnia i rósł jak szalony.

No nic, będzie chłodniej... do niedzieli.
  • DST 18.48km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.48km/h
  • Sprzęt Zenon
Wtorek, 25 czerwca 2019 Kategoria do czytania, transport

Jak uczynić by chłodniej było?

Ciepło mamy, nie? A rozwiązanie jest proste.

1. Jest ciepło, bo ziemia się nagrzewa. Jeśli przykryjemy ją chłodną Kostką Bauma, to przestanie się nagrzewać i będzie jej chłodniej.
2. Drzewa dają cień w którym jest chłodno. Jak wytniemy wszystkie, to nie będzie cienia i słońce zorientuje się, że jest za gorąco, pomyśli "o kurczę, nie mają cienia" i zacznie grzać mniej.
3. Drzewa powodują wiatr poprzez szumienie. Jak znikną, wiatr zniknie, więc promienie słońca będą w końcu padać równolegle, po jednym w jeden punkt, a nie po kilka w jeden (co powoduje wzrost temperatury).

A jak do tego dodamy, że te okrutne rośliny mają w zwyczaju wskakiwać przed niczego nieświadomych kierowców i ich mordować...

Nie dla drzew!
  • DST 25.57km
  • Czas 01:06
  • VAVG 23.25km/h
  • Sprzęt Zenon
Niedziela, 23 czerwca 2019 Kategoria < 50km, do czytania, zaliczając gminy

Spokojny rozjazd z czterema gminami w tle

Nie wiedzieliśmy, czy iść w góry, czy jechać na rower, ale okazało się, że można, kosztem kilkudziesięciu kilometrów (i kilku minut przed mapą) narysować trasę i chapnąć jeszcze cztery sztuki. Tak więc, prawie z walizką w jednej, a laptopem w drugiej ręce, rysowałem trasę i zgrywałem na urządzenie.

A potem się okazało, że Wojtek jednak nie miał ustawki i też mógł z nami jechać. Ale wtedy pewnie nie wyszłoby nic ze słowa "rozjazd"...


  • DST 39.31km
  • Czas 01:32
  • VAVG 25.64km/h
  • VMAX 66.96km/h
  • K: 27.0
  • HRmax 154 ( 79%)
  • HRavg 118 ( 61%)
  • Kalorie 891kcal
  • Podjazdy 507m
  • Sprzęt Stefan
Sobota, 22 czerwca 2019 Kategoria > 100km, do czytania, zaliczając gminy, ze zdjęciem

Dwie gminy. Tylko dwie. I trzeba aż obce kraje odwiedzić.

Tylko dwie: Sękowa i Krempna, schowane tak, że nie ciachnęła ich żadna trasa, którą mogliśmy przejeżdżać w okolicy. Umawiamy się z Wojtkiem w Uściu Gorlickim, na dzień dobry dostajemy deszczem, potem wysychamy, potem uciekamy, potem patrzymy, jak pada. W międzyczasie Wojtek czasem narzuca tempo, a czasem ucieka, żeby zrobić fotkę lub dwie.

Zahaczamy o Magurski Park Narodowy, Słowację (Hipcia chciała kofolę, ale wszystko pozamykane, więc nic z tego nie wyszło) i spokojnie wracamy do Uścia, gdzie robimy krótki postój pod stacją benzynową i wracamy: my do Krynicy, Wojtek poszaleć na innych pagórkach. 

W ogóle to trasa inną być miała, ale akurat pośrodku jej ktoś wymyślił sobie rajd samochodowy i pozamykał drogi.

Fotek kilka na fejsie tkwi.


  • DST 128.11km
  • Czas 04:38
  • VAVG 27.65km/h
  • VMAX 75.96km/h
  • K: 22.0
  • HRmax 166 ( 86%)
  • HRavg 127 ( 65%)
  • Kalorie 2884kcal
  • Podjazdy 1589m
  • Sprzęt Stefan
Piątek, 21 czerwca 2019 Kategoria > 100km, do czytania, zaliczając gminy

Małopolskie gminy z Wojtkiem

Wyjazd z Krynicy pod górę, długi zjazd do Nowego Sącza i prawie w połowie drogi spotykamy Wojtka z bratem. Legenda Gorlickich podjazdów przeciągnęła nas po kilku pagórkach, zrobiliśmy do spółki jednego KOM-a (Wojtek jechał, a ja nie przeszkadzałem) i pożegnaliśmy się na Krzyżówce w sam raz: my pojechaliśmy w dół, po świeżo przemoczonym, Wojtek pojechał na spotkanie deszczu.

  • DST 133.49km
  • Czas 04:31
  • VAVG 29.55km/h
  • VMAX 76.68km/h
  • K: 27.0
  • HRmax 180 ( 93%)
  • HRavg 132 ( 68%)
  • Kalorie 2775kcal
  • Podjazdy 1347m
  • Sprzęt Stefan
Czwartek, 20 czerwca 2019 Kategoria > 100km, szypko, zaliczając gminy

Podkarpackie gminy

Pierwszy dzień południowo-polskiego gminobrania. Atak przypuszczamy zaraz po śniadaniu, sprawdziwszy uprzednio prognozę jakieś czyścipięćtysięcy razy. Głównie miało padać z naciskiem na burze.

Nie padało. Nawet nie grzmiało. 

Było parno, paskudnie, ale z góry nic nie spadło. Wręcz przeciwnie: końcówka była w mocnym słońcu, można było się opalić, dopalić i spalić.

  • DST 105.62km
  • Czas 03:29
  • VAVG 30.32km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • K: 24.0
  • HRmax 176 ( 91%)
  • HRavg 138 ( 71%)
  • Kalorie 2181kcal
  • Podjazdy 754m
  • Sprzęt Stefan
Wtorek, 18 czerwca 2019 Kategoria < 50km, do czytania, trening

Podjazdy po warszawsku

Miałem jechać upodlić się na KGS, ale wyszła konieczność pojawienia się w Leroy'u, więc musiałem wyjść z domu wcześniej i miałem mniej czasu. Robiłem sobie więc ataki na swój PR na segmencie wiaduktowym. Z dobrym skutkiem. A i przewyższeń wpadło że ho ho.

  • DST 29.44km
  • Czas 01:07
  • VAVG 26.36km/h
  • VMAX 49.68km/h
  • K: 26.0
  • HRmax 184 ( 95%)
  • HRavg 133 ( 68%)
  • Kalorie 650kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Stefan
Wtorek, 18 czerwca 2019 Kategoria do czytania, transport

Mil kilka

Pisząc kolejny odcinek o przygodach Michała w USA zastanawiałem się, jak to jest nagle przestawić się na inne jednostki miary. Przestawiłem więc licznik na mile i jest...

...super! Nie wiem, czy jadę szybko, czy jadę wolno, czy ujechałem daleko, czy blisko... no nic nie wiem. Nawet termometr przestawił się na fahrenheity, więc z normalnych rzeczy został mi tylko zegarek...
  • DST 15.03km
  • Czas 00:44
  • VAVG 20.50km/h
  • Sprzęt Zenon

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl