Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Sobota, 26 października 2013 Kategoria do czytania, < 25km

Hipek na szosówce

Wychodzi na to, że w najbliższym czasie kupię co najmniej cztery rowery: wyprawówkę dla Hipci, dwie szosówki i zimówkę dla mnie. Jeśli zalegający na balkonie Chrupek będzie współpracował, to z niego zrobi się kolejną zimówkę, jeśli nie, to kupię piąty rower.

Przy okazji przymierzania rowerów w sklepie, poprosiłem o wyprowadzenie jednego dla mnie, szosy właśnie. Zakręciłem po okolicy jakieś pięćset metrów.

Pozycja inna, jakość jazdy zupełnie inna (w przypadku tego konkretnego roweru, o dziwo, gorsza). Rama była dobra, ale chyba całość była dla mnie jednak za długa (mostek miał grubo ponad 110 mm), stąd jechałem prawie na leżąco, sięgając ledwo do hamulców. Gdyby kierownica była bliżej co najmniej o połowę, moglibyśmy rozmawiać.

Nie zmienia to mojego planu o kupieniu szosy.
  • DST 0.60km
  • Czas 00:02
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Księgowy:
Szosę kupuję z myślą o trasach 400+.
I dziękuję za życzenia.

Jurek:
Nie wiem, teraz są przeceny, liczę na to, ze zejdę grubo poniżej tej kwoty, ale... czy to tylko życzenia? Nie wiem.

Mors:
Od kiedy ustaliliśmy, że rower to fajna rzecz, chodziło za nami kupno crossa i MTB, żeby mieć czym szlajać się po mieście i na czym jeździć na maratony MTB. Teren jednak przegrał z asfaltem i naturalne stało się kupno szosy. To, że zbieramy się do wszystkiego cholernie wolno to już nasza cecha, inaczej mielibyśmy te rowery (czyli szosy) już rok temu. A w tym dodatkowo uznaliśmy, że przyda się coś na zimę.

Mieszkania nie zmieniliśmy i tak, trzymanie nawet dwóch rowerów w mieszkaniu (a teraz trzymam jeden+ramę) to juz kłopot. Trzymanie czterech będzie motywacją dla pozbycia się części klamotó, a sześć... damy radę. Skoro moglibyśmy na stałe mieszkać w namiocie, to i mieszkanie z sześcioma rowerami nam nie straszne.

"Zimówki" są po to, żeby i nie było szkoda nam droższych komponentów wystawiać na sól, ale i po to, żeby spokojnie oddać transportówkę do warsztatu i nadal mieć na czym jeździć.

Roweru nie zmienię w parametrach, pół kilometra juz mi krzywdy nie zrobi.
Hipek
- 21:28 poniedziałek, 28 października 2013 | linkuj
Jak to się stało, że przez kilka lat wystarczał Wam jeden rower "na łebka", a teraz, tak nagle, takie rozpasanie? ;) I parę razy pisałeś, że byłby problem trzymać ewentualny trzeci rower, a teraz 4-5? Chcesz powiedzieć, że zmieniłeś mieszkanie? ;)

Kolejne rowery to na pewno świetna sprawa w przypadku awarii lub kradzieży ;) jednego/jednej pary.

PS. zmień se Vipera w parametrach wpisu na nic. ;p
mors
- 20:56 poniedziałek, 28 października 2013 | linkuj
Kupując hurtowo rowery i to po sezonie, możesz liczyć na poważny rabat. Zmieścisz się w 10 tys.?
yurek55
- 18:39 niedziela, 27 października 2013 | linkuj
No szosówki są inne, ja sam obecnie rozglądam się za mostkiem krótszym, bo mój ma 110 cm. Jazda na szosie to jednak całkiem inna bajka - prędkościowa - jeśli chodzi o trasy w stylu: "choć hipcia pojedziemy gdzieś dalej na jeden raz".

Ciekaw jestem twoich zakupów, szosowych - śledzę bacznie twoje poczynania. I życzę sukcesów.
Ksiegowy
- 07:34 niedziela, 27 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl