Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Piątek, 22 listopada 2013 Kategoria do czytania, transport

Morsowi do sztambucha

Ponieważ tajemnicą nie jest, że Mors okrutnie hołubi opony w swoim Krossie, wszem i wobec chwali ich niezniszczalnością, a także narzeka na jakość współczesnego ogumienia, dokonałem małego podsumowania.

Moje opony - Schwalbe Dureme - przejechały dotychczas ok. 17850 km, w tym ok. 4000 z sakwami (co znakomicie wpływa na ich zużycie). Bieżnik z tylnego koła prawie zniknął (efekt ostatniej Norwegii), czyli starła się na około 1 mm (albo mniej). Złapanych kapci - zero.
  • DST 8.11km
  • Czas 00:23
  • VAVG 21.16km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Z drugiej strony to trochę niezrozumiałe, że rowerowe opony, nawet z Dębicy, wytrzymują znacznie krócej niźli samochodowe (wielokrotnie mniejsze masy i przeciążenia).
mors
- 22:33 czwartek, 28 listopada 2013 | linkuj
Czyli niczego nie udowodnimy.
A tak na poważnie, to i tak jestem zaskoczony, że w świecie, gdzie opłaca się robić części, które się szybko zużywają, opony wytrzymały aż tyle.
Hipek
- 08:48 czwartek, 28 listopada 2013 | linkuj
Nie czepiam się, skoro "puściłem oczko".

To oczywistość, która droższa... oryginalne już wymieniłem (tylko dętka pozostała), aktualnie ponakupywałem zapas kilkunastu używanych (z braku nowych). Średnia cena 15-18 zł za dobry/bdb stan...

Twoje opony za to nie jeżdżą w terenie (poza Norwegią) ani po dzikich duktach Polski C.
mors
- 19:16 środa, 27 listopada 2013 | linkuj
man222:
No to i tak nieźle.

Jurek:
Poczytaj moje starsze wpisy: guma na dwa dni.

Mors:
Się czepiasz linków. Każdy tu Cię zna, obce pyski rzadko tu zaglądają.

Co do cen, to musielibyśmy zbadać inflację i inne tam wskaźniki, a dopiero wtedy porównać, która opona była droższa. Poza tym Ty dostałeś ją z rowerem - ja kupowałem indywidualnie, więc musiałem zapłacić drożej.

Gdybym ich nie masakrował z sakwami, to pocisnęłyby jeszcze drugie tyle. Teraz już chyba na sakwy się nie nadają.
Hipek
- 09:57 środa, 27 listopada 2013 | linkuj
No ale tak bez linka do Morsa? ;)

Twoje statystyki - no wstydu nie ma, ale i tak znacznie poniżej gum z Dębicy, za to za kilka razy tyle PLN...

I patrząc, co piszą bardzo liczni szwalbownicy, to i tak jeszcze jesteś szczęściarzem.
mors
- 16:30 wtorek, 26 listopada 2013 | linkuj
To ja się nie wypowiadam, ze swoimi czterema w ostatnie dwa dni.
yurek55
- 18:08 poniedziałek, 25 listopada 2013 | linkuj
A moja schwalbe maraton plus po 120 km złapała gwozdzia i po 1200 znów jakieś żelastwo, więc puki co na 4300 km dwa kapcie. Chyba jestem naznaczony ;)
Pozdrawiam
wloczykij
- 23:26 niedziela, 24 listopada 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl