Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Poniedziałek, 23 grudnia 2013 Kategoria do czytania, transport

W czasie dżdżu szosa mokra

Pobudka nie należała do najfajniejszych, bo zaczęła się od okrzyku "Cholera, gdzie są moje klucze?!". Zwlokłem zatem mój (jeszcze dwudziestodziewięcioletni) zewłok z barłogu i ruszyłem na poszukiwania. Znalazłem. Potem, gdy JKW pojechała do pracy, dokonałem szybkiego myk-myk i po chwili, gdy już wszystko było prawie zakończone, zorientowałem się, że na zewnątrz trochę pada. A ja trochę właśnie zdemontowałem Jaszczura. Skoro rzekło się "A", trzeba powiedzieć "Psik!", wytoczyłem się z domu i po chwili siedziałem już na mojej szosie, żwawo pedałując w kierunku roboty.

Cudów nie było. Owszem, chyba jedzie się lepiej, ale dystans jest za krotki, żeby cokolwiek przesądzać. Chociaż jazda 30 km/h, po Powstańców, bez wysiłku, a pod wiatr, dawała sporo satysfakcji. Widelec bez amortyzacji nie przeszkadza zupełnie - pewnie dlatego, że od półtora roku w ogóle nie korzystam z amorka i zawsze mam go zablokowanego (albo, jak w Viperze - zapiaszczony tak, że się nie zgina wcale).

  • DST 7.85km
  • Czas 00:18
  • VAVG 26.17km/h
  • Sprzęt Stefan

Komentarze
No jakoś tak się złożyło, żem młodszy. Szukasz starszej kobitki? Będzie Ci coraz trudniej o taką. Spiesz się.
Hipek
- 10:08 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj
Jesteś młodszy od Niej? Co za farciarz! :)
(taka moja mała obsesja ;) ).
mors
- 20:33 poniedziałek, 23 grudnia 2013 | linkuj
Na Annopolu koło Odlewniczej - droga na poboczach pełna takiego "błoto-wodzia" które rozpryskiwało się na wszystkie strony. Szosa wygląda jak frankenstein... Prymasa "wyjeździły" pewnie tabuny aut.
Ksiegowy
- 16:47 poniedziałek, 23 grudnia 2013 | linkuj
Jechało się normalnie. Brei nie było, z kałużami kiepsko - tylko jezdnia trochę mokra.
Hipek
- 16:28 poniedziałek, 23 grudnia 2013 | linkuj
Jak jechało CI się Hipku bez błotników? Ja dziś po Annopolu śmigałem i Targówku i breja na poboczach że hej po tych opadach wczorajszych. Szosa caaaała upaćkana, ale przyjemność z jazdy - nieopisana. Szkoda, tylko, że mało u nas idealnie równych dróg.
Ksiegowy
- 16:23 poniedziałek, 23 grudnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl