Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 Kategoria do czytania, transport

Zwykły dojazd do pracy

Ale chyba dłuższego w historii nie miałem, co nie znaczy, że się nie da.

Wtręt weekendowy: okazało się, że mimo miesiąca niewspinania się, potrafimy nadal spokojnie prowadzić VI.1. Palce zostały okrutnie skatowane, wytrzymałość poszła w diabły, ale coś tam jeszcze zostało.

Wykorzystałem to, że w pracy ze względu na prace remontowe musiałem się stawić dopiero na 10:00, co dało mi bardzo długi ranek. Wstałem więc o 5:30 i trochę się przejechałem dookoła osiedla.

Łomianki rozkopane, dobrze, że w weekend nie wybraliśmy się na pętelkę, bo miejscami szorowałem lewym pasem.

Nawet maksa (50 km/h) wykręciłem z wiaduktu w Broniszach.

Pod pracą byłem o 9:00, zastanawiałem się nad dokręceniem do stu, ale przeważyła myśl mówiąca, że wypadałoby jeszcze zakupy zrobić, skoro mam czas, a stówkę już kiedyś zrobiłem i nie ma co na siłę dokręcać 16 km i to po mieście.

Mapka idealnie obrazuje, że transport to najkrótsza droga z punktu A do punktu B.

  • DST 84.54km
  • Czas 02:56
  • VAVG 28.82km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Zacny dojazd! Ja kiedyś - niestety plan nie doczekał się jeszcze realizacji chciałem wybrać się do pracy przez Modlin, gdzie start z Targówka - dom a meta na Bielanach - praca... może kiedyś,,,
TomliDzons
- 07:48 wtorek, 23 czerwca 2015 | linkuj
Turysty z jego dojazdami nie przebijesz :P

ja byłem wczoraj z Magdą na ściance, pierwszy raz od ponad 3 miesięcy. Pierwsze wejścia to miałem cykora jak nie wiem, potem już lepiej, ale palce i mięśnie szybko wysiadły nieprzyzwyczajone :P
olo
- 17:07 poniedziałek, 22 czerwca 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl