Wtorek, 11 lutego 2020
Kategoria do czytania, transport
Deszczokapanie
W ostatnich dniach do pracy jadę z wiatrem, z pracy podeń. Tym razem na szczęście pamiętałem o zabraniu czapeczki z daszkiem, która zalegała w szufladzie od jesieni, dzięki czemu przynajmniej nie musiałem mrużyć oczu przy zacinającym deszczu.
Mokra zima tej wiosny...
Mokra zima tej wiosny...
- DST 14.33km
- Czas 00:46
- VAVG 18.69km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Kto powiedział, że to było jedyne nakrycie głowy? :D
Hipek - 08:02 czwartek, 13 lutego 2020 | linkuj
Czapeczki z daszkiem? Twardziel :) Ja póki co nie jestem w stanie się pozbyć grubej czapki na uszy podczas dojazdów do pracy.
Trollking - 19:20 środa, 12 lutego 2020 | linkuj
Wszystko tu, póki co, wprowadza w błąd. Z czasem się wyprostuje.
Hipek - 09:37 środa, 12 lutego 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
