Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Czwartek, 15 czerwca 2017 Kategoria trening, > 50 km, do czytania

Relaks w Karkonoszach - dzień pierwszy

Plan na przedłużony, czerwcowy weekend mieliśmy. Miało to być koszenie pomorskich gmin. Takie dosłowne, choć wczesne żniwa, po których nie zostaje nic w całości.

Ale tak na cztery dni? I po dwieście kilometrów dziennie? Widział to kto?!

Zmieniliśmy więc nieco nasze plany: postanowiliśmy pojechać w dawno nie odwiedzane Karkonosze (w końcu byliśmy tam całe dwa tygodnie wczesniej), pojeździć na rowerze i odpocząć. Zwłaszcza, że zapowiadano pogodową tragedię - więc po co się tłuc cały dzień, skoro można zmoknąć tylko przez chwilę i potem sączyć coś spokojnie patrząc na kapiący za oknem deszcz?

Pierwszego dnia wybraliśmy się pobawić w Przesiece. Pogoda miała być bezdeszczowa, pierwszy dzień spośród kilku tragicznych.

Dojechawszy tam prawie po śladach Maratonu Podróżnika pokatowaliśmy sobie podjazdy, po czym grzecznie, nabijając kolejne metry przewyższenia, przez jakąś przełęcz, która nie wiadomo jak wyrosła po drodze, wróciliśmy do Karpacza.

Potem postanowiliśmy się wybrać w góry, co nie było do końca dobrym pomysłem, bo kontuzja stopy (chodzę - boli, jadę na rowerze - nie boli) skutecznie nas przepędziła ze szlaku.





  • DST 55.39km
  • Czas 02:31
  • VAVG 22.01km/h
  • Sprzęt Stefan

Komentarze
No ale co? Ty też jeździsz na podjazdy. Ten był po prostu wyższy.
Hipek
- 09:29 wtorek, 27 czerwca 2017 | linkuj
użyję mojego ulubionego komentarza ostatnio: "...pokatowaliśmy sobie podjazdy..." - <wywraca oczami>
elizium
- 09:15 wtorek, 27 czerwca 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl