Wtorek, 3 października 2017
Kategoria do czytania, transport
Trzeba zmienić trasę
No bo jak to tak? Pada od rana, jedzie człowiek: a to kostka, a to równy asfalt, nic nie chlapie, błotniki pracują. A potem trzysta metrów przed pracą trafia na paskudne koleiny, które da się ominąć co najwyżej lewą stroną pasa i wszystko zachlapane: od kolan do kostek, a w butach jezioro.
Więc wracając przetestowałem inny wariant. Ze dwie minuty dłużej, a przynajmniej nie będę musiał pół dnia siedzieć i dosuszać spodni. Zresztą, teraz to pikuś, wariant przyda się, gdy spadnie śnieg.
Więc wracając przetestowałem inny wariant. Ze dwie minuty dłużej, a przynajmniej nie będę musiał pół dnia siedzieć i dosuszać spodni. Zresztą, teraz to pikuś, wariant przyda się, gdy spadnie śnieg.
- DST 14.49km
- Czas 00:45
- VAVG 19.32km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!