Wtorek, 8 maja 2018
Kategoria > 50 km, szypko, do czytania, trening
Leszno z lekkim haczykiem
Nic szczególnego. Wieczorna przebieżka przez Witki, Leszno, Wiktorów i z powrotem przez Izabelin. Czyli taki standard z dwoma haczykami.
Co ciekawe, tuż przy samym starcie minąłem... trzy niezależnie jadące kolarki. Rzadko mija się tam dziewczyny, ale żeby aż trzy? Dzień kobiet jakiś, czy co?
Co ciekawe, tuż przy samym starcie minąłem... trzy niezależnie jadące kolarki. Rzadko mija się tam dziewczyny, ale żeby aż trzy? Dzień kobiet jakiś, czy co?
- DST 63.47km
- Czas 02:00
- VAVG 31.73km/h
- Sprzęt Stefan
Komentarze
Ja ostatnio widziałem dziewoję w koszulce rowerowej z napisem WOW, a poniżej z rozszerzeniem: Women On Wheels. Może to faktycznie jakaś ogólnopolska akcja? :)
Trollking - 21:10 wtorek, 8 maja 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!