Wtorek, 19 maja 2020
Kategoria trening, do czytania, szypko, > 50 km
Standardowo, ale nie do końca. i nie od początku.
Wyśledziłem sobie ostatnio fajną trasę spod górki śmieciowej, przez Ciećwierza, do Izabelina. Postanowiłem ją przetestować, jako alternatywę dla standardowej drogi przez Hubala-Dobrzańskiego.
No i fajnie.
A dalej było trochę pod wiatr, trochę z bocznym wiatrem, trochę z wiatrem i trochę bez słońca, albowiem zaszło ono za chmury. Za to deszczu prawie nie było, mimo że wyjechałem tuż po nim i trochę w trakcie drugiej tury.
No i fajnie.
A dalej było trochę pod wiatr, trochę z bocznym wiatrem, trochę z wiatrem i trochę bez słońca, albowiem zaszło ono za chmury. Za to deszczu prawie nie było, mimo że wyjechałem tuż po nim i trochę w trakcie drugiej tury.
- DST 66.34km
- Czas 02:04
- VAVG 32.10km/h
- VMAX 43.56km/h
- K: 14.0
- HRmax 180 ( 93%)
- HRavg 157 ( 81%)
- Kalorie 1616kcal
- Podjazdy 108m
- Sprzęt Stefan
Komentarze
No widzę, widzę. Kosmos.
Średnia jednak to jakiś tam punkt odniesienia - z innych statystyk widzimy jeszcze tylko dystans, też potrafiący wiele powiedzieć.
Jak dobrze, że ja nie trenuję i nie muszę mieć takich średnich :) Trollking - 16:36 środa, 20 maja 2020 | linkuj
Średnia jednak to jakiś tam punkt odniesienia - z innych statystyk widzimy jeszcze tylko dystans, też potrafiący wiele powiedzieć.
Jak dobrze, że ja nie trenuję i nie muszę mieć takich średnich :) Trollking - 16:36 środa, 20 maja 2020 | linkuj
Tak zerkam na te Twoje bardzo dobre średnie, które na pewno wynikają ze świetnej kondycji. Ale jestem ciekaw, jak trasy wyglądają w temacie zalesienia - jeśli to głównie pola, to tym bardziej kaski z głów :)
Trollking - 21:24 wtorek, 19 maja 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!