Niedziela, 30 lipca 2023
Kategoria > 50 km, do czytania, ze zdjęciem
Turdepoloń i górki okoliczne (w odwrotnej kolejności)
Pierwotnie miało być w ogóle inaczej, przez Czechy i z większą ilością podjazdów, ale skończyło się na pętli z Kowar. W Karpaczu odesłano nas w stronę Jeleniej, bo TdP Amatorów już zajął asfalty.
Przeciągnęliśmy się przez przełęcz pod Średnicą (przy okazji później była okazja porównać swój czas z zawodowcami walczącymi o premię górską), zjechaliśmy z powrotem do Kowar i w celu zabicia czasu wyjechaliśmy sobie na Okraj. Tam przerwa przy Żateckim 0% (na szczęście teraz w większości schronisk jest już pełen zestaw piwa bezalko i zawsze można coś dla siebie znaleźć), zjazd do Karpnik-Karpacza, podjazd na metę trasą TdP i oczekiwanie na kolarzystów-zawodowców.
Końcówka podjazdu pod przełęcz, jak Tour de Balon, to i są balony!
Pięć gwiazdek, spacja, trzy gwiazdki. Jakiś "patriota" to zamalował, ale ktoś czuwał i dopisał ponownie - i hyc, pokazali to nawet w Tefałpe.
Na środku Geraint Thomas, który - wg plotek, ale i wywiadów potourowych - był tak zachwycony trasą, że postanowił więcej nie przyjeżdżać, by te gówniane asfalty i "organizatorkę" p. Langa zostawić na zawsze w serduszku i nie odświeżać tych wspomnień.
Przeciągnęliśmy się przez przełęcz pod Średnicą (przy okazji później była okazja porównać swój czas z zawodowcami walczącymi o premię górską), zjechaliśmy z powrotem do Kowar i w celu zabicia czasu wyjechaliśmy sobie na Okraj. Tam przerwa przy Żateckim 0% (na szczęście teraz w większości schronisk jest już pełen zestaw piwa bezalko i zawsze można coś dla siebie znaleźć), zjazd do Karpnik-Karpacza, podjazd na metę trasą TdP i oczekiwanie na kolarzystów-zawodowców.
Końcówka podjazdu pod przełęcz, jak Tour de Balon, to i są balony!
Pięć gwiazdek, spacja, trzy gwiazdki. Jakiś "patriota" to zamalował, ale ktoś czuwał i dopisał ponownie - i hyc, pokazali to nawet w Tefałpe.
Na środku Geraint Thomas, który - wg plotek, ale i wywiadów potourowych - był tak zachwycony trasą, że postanowił więcej nie przyjeżdżać, by te gówniane asfalty i "organizatorkę" p. Langa zostawić na zawsze w serduszku i nie odświeżać tych wspomnień.
- DST 74.67km
- Czas 03:20
- VAVG 22.40km/h
- VMAX 66.35km/h
- K: 21.0
- HRmax 181 ( 93%)
- HRavg 142 ( 73%)
- Kalorie 2256kcal
- Podjazdy 1405m
- Sprzęt Czorny
Komentarze
O, Jelenia i TdP - lubię to :)
Szkoda, że zdjęcia się nie wyświetlają (tylko mi?)... Trollking - 00:37 piątek, 11 sierpnia 2023 | linkuj
Szkoda, że zdjęcia się nie wyświetlają (tylko mi?)... Trollking - 00:37 piątek, 11 sierpnia 2023 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!