Poniedziałek, 23 maja 2011
Kategoria do czytania, transport
Po weekendzie czas na robotę...
Po wczorajszej wycieczce przywitał mnie Pan Zakwas (szczególnie w przedramionach, bo wczoraj kombinowałem z ustawieniem siodełka i przekombinowałem). Przekombinowałem też przy lewoskręcie z Powstańców w Połczyńską - pojechałem jak kretyn, dobrze, że nikt nie wymyślił omijania korka na żyletki, bo leżałbym na masce, albo siedzialbym wgnieciony między dwa samochody, wprasowany w swój rower. Już drugi raz taką głupotę robię, wszystko przez pośpiech... :/
- DST 6.50km
- Czas 00:16
- VAVG 24.38km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!