Wtorek, 31 maja 2011
Kategoria do czytania, transport
Tu i tam, z pracy i na kurs
Trochę musieliśmy zakręcić: odwołane wczoraj zajęcia spowodowały, że mogliśmy zajechać na kursy później i w międzyczasie kupić truskawki (które w drodze powrotnej puściły sok i zapaskudziły sakwę).
Do pracy natomiast zaatakowaliśmy Powstańców/Połczyńską... i miodzio. Nikogo na drodze, żadnych rowerów, niczego. Za to duży koreczek przy Prymasa.
A gdy kierowca usuwa się w lewo, żeby można było przejechać - bezcenne. Lubię takich ludzi. :)
Do pracy natomiast zaatakowaliśmy Powstańców/Połczyńską... i miodzio. Nikogo na drodze, żadnych rowerów, niczego. Za to duży koreczek przy Prymasa.
A gdy kierowca usuwa się w lewo, żeby można było przejechać - bezcenne. Lubię takich ludzi. :)
- DST 36.61km
- Czas 01:36
- VAVG 22.88km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!