Wtorek, 24 lipca 2012
Kategoria do czytania, transport
Kompensacja
Ja się nie znam, bo literatury fachowej nie znam, ale z tego, co czytam u trenujacych koleżanek i kolegów, to kompensacja, to jest coś takiego, że jak się człowiek dzień wcześniej zmęczy, albo mu się po prostu nie chce i wlecze się jak lebiega, to mówi, że robi kompensację i robi to samo, ale już jest profesjonalnie. Jak używa pulsometru, to może powiedzieć, że "jedzie w strefie", bo wtedy to już jest w ogóle, że no no. Czasami taką kompensację nakazuje trener i wtedy już w ogóle dupa kryta, bo chciałbym, ale, cholera, nie mogę, nie pozwolił mi drań i już.
Zatem wczoraj, po dwóch dniach zasuwania z sakwami pod wiatr, nie miałem zupełnie ochoty na spieszenie się i postanowiłem, dla odmiany, pokompensować zamiast się wlec. Nawet utrzymałem się w pierwszej strefie (taksiarskiej, druga to już trzeba poza Warszawę wyjechać i trzeba szybciej jeździć, żeby zdążyć na czas do domu). Różnica znaczna - czułem się profesjonalnie z takim kompensowaniem, że ojacię. Trzeba to częściej robić.
Jak już dojechałem do domu, to przyszedł czas na ruszenie w kierunku kursowym i z powrotem. Rano, gdy jechaliśmy do pracy, Hipcia narzekała, że coś wolno jedziemy, zatem, zapewne, nieświadomie kompensowaliśmy. Znowu w pierwszej strefie. Szaleństwo.
Zatem wczoraj, po dwóch dniach zasuwania z sakwami pod wiatr, nie miałem zupełnie ochoty na spieszenie się i postanowiłem, dla odmiany, pokompensować zamiast się wlec. Nawet utrzymałem się w pierwszej strefie (taksiarskiej, druga to już trzeba poza Warszawę wyjechać i trzeba szybciej jeździć, żeby zdążyć na czas do domu). Różnica znaczna - czułem się profesjonalnie z takim kompensowaniem, że ojacię. Trzeba to częściej robić.
Jak już dojechałem do domu, to przyszedł czas na ruszenie w kierunku kursowym i z powrotem. Rano, gdy jechaliśmy do pracy, Hipcia narzekała, że coś wolno jedziemy, zatem, zapewne, nieświadomie kompensowaliśmy. Znowu w pierwszej strefie. Szaleństwo.
- DST 41.27km
- Czas 01:52
- VAVG 22.11km/h
- VMAX 41.41km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
W drugą strefę cierpiarzy łapie się sporo ulic na przedmieściach :-)
oelka - 12:37 środa, 25 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!