Wtorek, 29 stycznia 2013
Kategoria do czytania, transport
Co to za zima?!
Wczoraj rano zepsuł mi się suwak od bluzy, musiałem wziąć polar. Gdy wracałem z pracy, zastanawiałem się, czy się w nim nie zagotuję... zadzwoniła Hipcia i powiedziała, że jest gorąco. Do domu dojechałem tylko w kurtce.
Kurs - rowerem - tak samo, zalożyliśmy nawet cieńsze rękawiczki. Nie zawiodły nas DDRy przy Maczka i Powstańców, na każdej równiutko, na bialo, ze dwadzieścia centymetrów śniegu. I dobrze.
Do pracy znowu na lekko, cholera, wieczorem termometr jeszcze schodził poniżej... a teraz całe 0,2 stopnia na plusie... a to dopiero początek, ma iść cholerna odwilż. A tak przyjemnie było, gdy się jechało przy -10.
Kurs - rowerem - tak samo, zalożyliśmy nawet cieńsze rękawiczki. Nie zawiodły nas DDRy przy Maczka i Powstańców, na każdej równiutko, na bialo, ze dwadzieścia centymetrów śniegu. I dobrze.
Do pracy znowu na lekko, cholera, wieczorem termometr jeszcze schodził poniżej... a teraz całe 0,2 stopnia na plusie... a to dopiero początek, ma iść cholerna odwilż. A tak przyjemnie było, gdy się jechało przy -10.
- DST 41.63km
- Czas 02:02
- VAVG 20.47km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!