Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Piątek, 22 lutego 2013

Weekend: dupa w trok, plecak w garść...

...do roboty biegiem marsz.

Bardzo lubię swoją pracę, chociaż polega ona na siedzeniu na tyłku i klepaniu w komputer; czasem aż ciężko wytrzymać. W ramach alternatywy, w weekendy zwykle jest aktywnie, a nawet jeśli ma być statycznie (np. tak jak obecnie przygotowujemy wyprawę do Norwegii), to statycznie nie jest, bo przy Hipci nie da się, po prostu, siedzieć dwie godziny przed komputerem. Wszystko jest przeplatane aktywnością.

I tak, w ten weekend, mimo że spokojnie, bo komputerowo i wyprawowo, to jednak jest aktywnie (ścianka), a robota powoli posuwa się do przodu. Dziś zapewne zarezerwujemy bilety na samolot, a przy okazji udało mi się zrealizować kolejny punkt z planu rozwoju strony: systematyczne dodawanie fotek. Pierwszą, historyczną galerię, otrzymała relacja z kursu skałkowego. Zapraszam.

A, jakby kogo to frapowało: trasa, oczywiście, piątkowo-powrotna.

Komentarze
Oszukałeś! "Czerwiec 2013"?
;)
mors
- 15:56 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Stamper:
Blase pewnie ma "normalną" pracę, a BS utrzymuje hobbystycznie, nie czerpiąc z tego wielkich zysków (jeśli jakiekolwiek czerpie): jeśli tak, to ciężko oczekiwać, że po ośmiu godzinach zasiądzie przed komputer do drugiej roboty. Z drugiej strony - pojawiają się (powoli) kolejne aktualizacje, więc rozwój trwa.
Portal się rozrósł, oczywiście, ale rosnąca ilość użytkowników nie zwiększa liczności "Gwardii" - wśród pieniaczy przewijają się w kółko te same ksywki. Przecież ludzi, którzy po prostu jeżdżą, bez robienia dymu, jest o wiele więcej.

Mors:
Od dawna na to czekam. Jakoś nikt się nie interesuje... Nawet moje wpisy z Norwegii (czerwiec 2013) siedzą z zaślepkowym "Relacja w robocie" i nikt nie chodzi i nie opiernicza, że oszukałem. ;)
Hipek
- 10:09 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj
Właśnie, Hipek - zacznij wstawiać foty bo w końcu i za Ciebie się "wezmą". ;D
mors
- 22:19 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj
Mnie też w sumie ta sytuacja z ostatnich miesięcy bardziej śmieszy niż wkurza, choć nie powiem, że nie wolałbym aby nie było takich dziwolągów jak superwymiatcze, lensy i inne trolle mieniące się inkwizytorami BS-owej poprawności. Jeśli kogoś bawią dziecięce wygłupy, ściemnianie, jakieś chore śledztwa czy pstrykanie 15 zdjęć licznika z jednej trasy to jego sprawa, ja nic nikomu nie narzucam, choć uważam że jakaś lepsza moderacja by się przydała. Nie liczę na nią, bo widzę, że Blase generalnie średnio ma ochotę na jakiekolwiek zmiany mające na celu ulepszenie własnego projektu. Nie wiem tylko czy mu się nie chce, czy ma to gdzieś, czy po prostu nie ma na to czasu. Portal niesamowicie się rozrósł w ostatnich latach, jest coraz więcej nowych użytkowników, więc takie różne wojenki będą się powtarzać i pewnie będzie ich coraz więcej. Z drugiej strony im więcej nowych osób na portalu tym większa szansa na poznanie jakichś nowych, ciekawych rowerowych włóczykijów. Jak to w życiu, nic za darmo. Wypada nam tylko robić swoje, zgodnie z własnym sumieniem nie brużdżąc przy okazji innym.

Pozdr.
stamper
- 22:01 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj
Stamper:
Ja o stronie zacząłem myśleć, gdy okazało się, że nierowerowe aktywności to więcej niż jednorazowe zdarzenie. Do BS pakowanie takich rzeczy raczej średnio pasowało, więc stworzyłem nam stronę, gdzie prowadzę pamiętnik z wszystkich wypraw. Z BS nie zrezygnuję, bo rower (prócz wypraw) to codzienność, nawet wycieczki to kwestia "raz w tygodniu", poza tym wszystko się samo sumuje i elegancko prezentuje.

Co do "wojenek" - taka specyfika, prócz zwykłego napierniczania się o pierdoły (jak to ma miejsce na każdym portalu), BS daje ludziom do ręki statystyki (ja jechałem uczciwie! - to udowodnij! dawaj fotki!) i trenażery: ten duet to doskonała pożywka dla trolli, których tu mamy pod dostatkiem. Mnie to fascynuje: dopóki tu przyszedłem, nie przypuszczałem, że cyferki wpisane gdzieś tam w internecie mogą być dla ludzi aż taką pożywką i stanowić tak znakomity procent ich życia.

Mors:
Otóż to. My siadajmy przed komputerem i bierzmy do ręki garnek popcornu. A potem patrzmy, jak małpy się naparzają o to, czyj banan jest bardziej żółty i bardziej prawdziwy. :)
Hipek
- 21:12 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj
E tam, niech się meczą ci, którzy się w te wojenki wikłają.
Wszak cóż nam po tym? Po mnie to spływa to jak po kaczce. Albo po morsie. ;)
mors
- 18:58 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj
Fajna stronka, też ostatnio nad czymś takim myślę bo BS-owe wojenki i kierunek w którym podąża ten portal coraz bardziej mnie męczą. BS pewnie dalej bym prowadził ale jakieś dłuższe, ciekawsze wypady ze zdjęciami wrzucałbym na "własną" stronę. Tu jakoś brak mi do tego motywacji i moje wyprawki z kilku ostatnich lat leżą i kwiczą po różnych zeszytach i dyskach twardych.

Pozdr.
stamper
- 16:54 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj
Wpis (jak każdy) powstaje dla nas, jako pamiątka. Spis tego, czego fotki nie pokażą.
Są zdjęcia? Są. To czemu narzekasz? :)
Hipek
- 23:59 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj
Dużo literek a mało zdjęć ;)
mors
- 23:53 sobota, 23 lutego 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl