Wpisy archiwalne w kategorii
> 100km
Dystans całkowity: | 21568.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 1129:10 |
Średnia prędkość: | 19.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 4401.00 km/h |
Suma podjazdów: | 96075 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (80 %) |
Suma kalorii: | 61075 kcal |
Liczba aktywności: | 157 |
Średnio na aktywność: | 137.38 km i 7h 11m |
Więcej statystyk |
Sobota, 13 sierpnia 2022
Kategoria > 100km, do czytania, zaliczając gminy, ze zdjęciem
Wielkopolska pod wiatr
Trochę tego wiatru było, ale tylko gdy jechało się pod niego. Bo jak się z nim jechało, to jakoś nie przeszkadzał. Przeszkadzały za to potworki szumnie nazywane "ścieżkami rowerowymi": budowane z cegły, kostki czy jakiegoś kamienia, zarośnięte, a jak nie, to przynajmniej nierówne. A jak już ktoś zbudował równą, to na pewno w najbliższej miejscowości przechodziła w szlak księżycowego krajobrazu poprzetykanego wyjazdami z posesji.
Aż chce się powtórzyć za Elizium: "samorządy nas nienawidzą".
Aż chce się powtórzyć za Elizium: "samorządy nas nienawidzą".
- DST 112.90km
- Czas 04:19
- VAVG 26.15km/h
- VMAX 37.97km/h
- K: 29.0
- HRmax 152 ( 78%)
- HRavg 121 ( 62%)
- Kalorie 2313kcal
- Podjazdy 338m
- Sprzęt Stefan
Piątek, 29 lipca 2022
Kategoria ze zdjęciem, trening, szypko, do czytania, > 100km
Lekka setka
Tradycyjnie, jak to w piątek, punkt 17:00 z Umówionego Miejsca, ruszyła Lekka Setka. Tradycyjnie - z lekkością było różnie...
To znaczy, ten: pierwsze 50 km (pomijając jedyną zmianę, która była pod czołowy wiatr, która przypadła mi) było lekko. Ale tak naprawdę, naprawdę lekko - no, ale jak się jedzie w grupie i z wiatrem, to "w tem pojeździe nie czuć prentkości".
Na części przez Kampinos zaczęły się akcenty, potem - po 60 km! - przystanek w sklepie (nie, nadal nie rozumiem jak to jest możliwe nie wziąć ze sobą żarcia i picia na trzygodzinną jazdę, ale widocznie tak to musi być). A potem powrót przez Łomianki i drogi techniczne, i tutaj zrobiło się zdecydowanie żwawo, aktywnie, ciekawie i jednocześnie o wiele mniej lekko.
Przyjechałem do domu ujechany - teraz czuję, że zasłużyłem na odpoczynkowy weekend, o!
Jak raz ktoś mi strzelił fotę i wyglądam na niej prawie normalnie. PRAWIE. Ale to i tak postęp.
To znaczy, ten: pierwsze 50 km (pomijając jedyną zmianę, która była pod czołowy wiatr, która przypadła mi) było lekko. Ale tak naprawdę, naprawdę lekko - no, ale jak się jedzie w grupie i z wiatrem, to "w tem pojeździe nie czuć prentkości".
Na części przez Kampinos zaczęły się akcenty, potem - po 60 km! - przystanek w sklepie (nie, nadal nie rozumiem jak to jest możliwe nie wziąć ze sobą żarcia i picia na trzygodzinną jazdę, ale widocznie tak to musi być). A potem powrót przez Łomianki i drogi techniczne, i tutaj zrobiło się zdecydowanie żwawo, aktywnie, ciekawie i jednocześnie o wiele mniej lekko.
Przyjechałem do domu ujechany - teraz czuję, że zasłużyłem na odpoczynkowy weekend, o!
Jak raz ktoś mi strzelił fotę i wyglądam na niej prawie normalnie. PRAWIE. Ale to i tak postęp.
- DST 105.34km
- Czas 03:00
- VAVG 35.11km/h
- VMAX 48.49km/h
- K: 23.0
- HRmax 177 ( 91%)
- HRavg 133 ( 68%)
- Kalorie 2087kcal
- Podjazdy 153m
- Sprzęt Czorny
Niedziela, 24 lipca 2022
Kategoria trening, szypko, do czytania, > 100km
Etap przyjaźni
Nie, tytuł notki nie ma nic wspólnego z tym, co robiłem na rowerze. Po prostu: dziś był właśnie tenże etap na TdF i jednocześnie ruszył pierwszy etap pierwszego w historii TdF kobiet. Kończy się jedno, będzie można kibicować przy drugim - ponad miesiąc porządnego kolarstwa w Eurosporcie! (Dodajmy, że praca zdalna sprzyja, bo można wyłączyć komputer i włączyć telewizor, nie trzeba podróżować z biura do domu, by zdążyć na ostatnie minuty).
A wracając już do jazdy, to skorzystałem z przyzwoitej temperatury. Przekatowałem się pod wiatr przez Witki i Pass aż do Bieniewic, tam pokręciłem po nieznanych mi asfaltach, wpakowałem się w szuter (planowanie), wpakowałem się w remont (nieplanowanie), potem znowu walka z wiatrem, dwa wiadukty nad A2 (przewyższenia się same nie zrobią), długi kawałek szutru (nieoczekiwany, ale jak się układa trasę po drogach bez Street View, to trzeba się cieszyć, że większość po asfalcie była.
Powrót to już bajka, 35-40 z lekkim uderzaniem w korbę i akurat... zdążyłem na ostatnie 40 km etapu przyjaźni.
A wracając już do jazdy, to skorzystałem z przyzwoitej temperatury. Przekatowałem się pod wiatr przez Witki i Pass aż do Bieniewic, tam pokręciłem po nieznanych mi asfaltach, wpakowałem się w szuter (planowanie), wpakowałem się w remont (nieplanowanie), potem znowu walka z wiatrem, dwa wiadukty nad A2 (przewyższenia się same nie zrobią), długi kawałek szutru (nieoczekiwany, ale jak się układa trasę po drogach bez Street View, to trzeba się cieszyć, że większość po asfalcie była.
Powrót to już bajka, 35-40 z lekkim uderzaniem w korbę i akurat... zdążyłem na ostatnie 40 km etapu przyjaźni.
- DST 102.43km
- Czas 03:11
- VAVG 32.18km/h
- VMAX 43.96km/h
- K: 24.0
- HRmax 167 ( 86%)
- HRavg 150 ( 77%)
- Kalorie 2849kcal
- Podjazdy 178m
- Sprzęt Czorny
Piątek, 1 lipca 2022
Kategoria trening, do czytania, > 100km
Upalna Setka
Lekka Setka w upale. Pierwsza część przez zacienione tereny okolic puszczy Kampinoszczańskiej, ale i tak termometr pokazywał 35-37 stopni. Potem się ochłodziło - tylko do marnych 32. W pakiecie trzy gumy (nie moje) złapane na szutrach. Powrót do Warszawy to już ucieczka przez widocznymi na horyzoncie chmurami (które grzecznie poczekały i lunęły dopiero godzinę po powrocie).
- DST 103.43km
- Czas 03:13
- VAVG 32.15km/h
- VMAX 50.30km/h
- K: 32.0
- HRmax 186 ( 96%)
- HRavg 149 ( 77%)
- Kalorie 1979kcal
- Podjazdy 172m
- Sprzęt Czorny
Piątek, 1 października 2021
Kategoria > 100km, do czytania, ze zdjęciem
Staulanza, Duran i na dobitkę San Pellegrino
Relaksik na Passo Duran.
Zjazd z Passo San Pellegrino.
- DST 117.30km
- Czas 06:46
- VAVG 17.33km/h
- VMAX 76.32km/h
- K: 15.0
- HRmax 171 ( 88%)
- HRavg 129 ( 66%)
- Kalorie 4137kcal
- Podjazdy 3245m
- Sprzęt Czorny
Sobota, 25 września 2021
Kategoria > 100km, do czytania
Dolomity - 2xFedaia + Sellaronda
Pierwszy z rowerowych dni w Dolomitach. Rozpisywał się nie będę - relacja z całego wyjazdu będzie (wkrótce) na Fejsbóczkó.
- DST 111.12km
- Czas 06:50
- VAVG 16.26km/h
- VMAX 78.12km/h
- K: 17.0
- HRmax 175 ( 90%)
- HRavg 139 ( 72%)
- Kalorie 4239kcal
- Podjazdy 3433m
- Sprzęt Czorny
Piątek, 10 września 2021
Kategoria trening, do czytania, szypko, > 100km
"Lekka" setka
Przyjechało tylko dziesięć osób. Obyło się bez zapowiedzi, że jedziemy spokojnie i tak dalej, zresztą było widać, że wszyscy się znają, więc zapowiadać nie trzeba.
Lekko nie było. Było za to - co ważniejsze - równo. Trasa tworzona na bieżąco, z dokrętką po Lipkowie, już po zmroku, wraz z szukaniem odpowiednich skrętów (no i średnia spadła!).
Ogólnie bardzo fajnie, najbardziej lubię mocne ustawki, gdzie można się ujechać z przodu, ale jest gwarancja tego, że po wszystkim będzie można odpocząć na kole...
Lekko nie było. Było za to - co ważniejsze - równo. Trasa tworzona na bieżąco, z dokrętką po Lipkowie, już po zmroku, wraz z szukaniem odpowiednich skrętów (no i średnia spadła!).
Ogólnie bardzo fajnie, najbardziej lubię mocne ustawki, gdzie można się ujechać z przodu, ale jest gwarancja tego, że po wszystkim będzie można odpocząć na kole...
- DST 106.40km
- Czas 03:08
- VAVG 33.96km/h
- VMAX 43.92km/h
- K: 20.0
- HRmax 187 ( 96%)
- HRavg 155 ( 80%)
- Kalorie 2293kcal
- Podjazdy 161m
- Sprzęt Czorny
Piątek, 13 sierpnia 2021
Kategoria > 100km, szypko, do czytania
Słoneczna Setka PS8
Trzeba przyznac, że blogi, takie jak BS, odchodzą do lamusa. Tak, to znowu jest link do fejsika, a od kiedy wszystko się samo wgrywa na Stravę, to nawet nie chce się tu wchodzić i aktualizować...
- DST 109.26km
- Czas 03:21
- VAVG 32.61km/h
- VMAX 56.88km/h
- K: 22.0
- HRmax 192 ( 99%)
- HRavg 155 ( 80%)
- Kalorie 1945kcal
- Podjazdy 242m
- Sprzęt Czorny
Sobota, 31 lipca 2021
Kategoria > 100km, do czytania, ze zdjęciem
Na Slovensku a v Čechách z Koniem Rafałem
Przepraszam za link do fejsbunia, ale jak się kliknie, to tam będą literki i obrazki. Serio!
- DST 152.04km
- Czas 06:32
- VAVG 23.27km/h
- VMAX 74.88km/h
- K: 21.0
- HRmax 191 ( 98%)
- HRavg 152 ( 78%)
- Kalorie 3298kcal
- Podjazdy 2042m
- Sprzęt Czorny
Niedziela, 25 lipca 2021
Kategoria > 100km, do czytania, ze zdjęciem
Aktywne kibicowanko
Opis i fotki na Fejsbóczku.
- DST 145.04km
- Czas 06:33
- VAVG 22.14km/h
- VMAX 65.52km/h
- K: 26.0
- Kalorie 3076kcal
- Podjazdy 1922m
- Sprzęt Czorny