Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Środa, 25 czerwca 2014 Kategoria do czytania, transport

Broda z kadencją. Albo kadencja z brodą.

Wczoraj lud domagał się obcięcia mojej brody. Bo i faktycznie, zacząłem przechodzić z poziomu "Partyzant" do poziomu "Hipster na ostrym" (alternatywna klasyfikacja tutaj). Jako że mam wielkie fuj i do ostrego, i do jazdy w bojówkach, i do robienia sobie tatuaży, musiałem się zgodzić i wystawić włos na łaskę i niełaskę maszynki. Nie, oczywiście nie pozbyłem się całej brody, bez przesady, w końcu zasady są zasadami.

W międzyczasie, wieczorem, ogarnąłem rowery przed Radlinem, zrobiłem listę rzeczy do zabrania i zamontowałem w Viperze licznik kadencji. Gdy wyjeżdżałem rano okaząło się, że badziewne gniazdo Sigmy przestało działać - musiałem wrócić i modyfikować jeden ze styków (a tak liczyłem, że dogonię Hipcię, która wyszła jakieś trzy minuty przede mną).

Po drodze za to odkryłem, że w zasadzie jeżdżę z kadencją zbliżoną do optymalnej - zwykle jest to 85-87 (średnia z jazdy wyszła mi 85). I po co było montować ten licznik, skoro tak dobrze mi idzie?
  • DST 28.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 27.10km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Jurku, przyciąłem, nie zgoliłem.

Eranis, tak, ale jeśli mowa o włosach na plecach.
Hipek
- 07:14 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj
Ty trzepakiem!? Nigdy! A brodę dobrze że zgoliłeś, chyba nie chcesz wyglądać jak austriacka śpiewająca baba? Ja pozdrawiam ale tylko starszych ode mnie, a że ich niewielu...
yurek55
- 16:00 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj
Mors:
Aż boję się zapytać po co to zrobiłeś...
Niemniej jednak strata prędkości przez brodę to co, z czym się liczę. Trudno.

Jurku:
Ja w ogóle nie jestem profi, bo nie jeżdżę w kasku, pod kolor, nie lansuję się po parkach i na Powiślu, nie pozdrawiam innych kolarzy i w ogóle to taki bardziej trzepak ze mnie.
Hipek
- 13:46 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj
A gdzie jest miejsce na "kubańskiego rewolucjonistę" w tym zestawieniu brodaczy? Z licznikiem kadencji jesteś już prawdziwym profi, tylko czy on wystarczy na dwa rowery? A Hipcia?
yurek55
- 19:37 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj
Raz spróbowałem, 2 lata temu... w dzień chodziłem w długich spodniach a jeździłem po nocach, żeby nikt nie widział. Nawet na swoim blogu o tym nie wspominałem. ;]
Ale różnicy nie było, bo mam bardzo minimalne owłosienie no i moje prędkości też są raczej minimalne...
mors
- 17:53 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj
Z ogolonymi nogami podobno też. Spróbuj i powiedz jak było.
Hipek
- 16:02 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj
Bez zarostu jest bardziej aerodynamicznie.
mors
- 15:42 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl