Piątek, 29 czerwca 2012
Kategoria do czytania, transport
Spadam poniżej planu, którego nie ma
Plan, żeby zrobić 10k w 2012, jak się go matematycznie przeanalizuje, zakładał, że do połowy tegoż 2012, czyli trzydziestego czerwca muszę zrobić 5k. Stan na dziś, na godzinę "jak wrócę z pracy" będzie ze minus dwadzieścia, czyli że do 5k braknie mi ze dwadzieścia kilometrów. Teoretycznie mam w zapasie jeszcze jutro, czyli sobotę, ostatni dzień wspomnianego czerwca własnie, z tym, że Jej Wysokość Hipcia określiła się była dziś co do tego, jak sobie życzy spędzać najbliższy weekend. A życzy go sobie spędzać wcale nie na rowerze (czyli nie na Mazurach, jak zakładał jeden z planów), a bardziej w pionie, pedałując, ale w cudzysłowie i pod górkę, konkretnie w pionie. Konkretnie pod Krakowem, na Jurze. I rowerów po to, żeby je przywieźć, a następnie osakwić i pojechać pod skałę, brać nam się nie chce, zwłaszcza, że mi norweska szprycha w norweskiem tylnem kole pękła była i koło trze, jak jest tylko dupą moją obciążone. Jak znam siebie, to nowe koło zamówię sobie gdzieś około września, więc to stare muszę szanować.
Ale, na szczęście moje i mojej zasmuconej spadnięciem poniżej planu duszy, wczoraj określiłem, że planów na ten rok nie ma. Zatem i plan przejechania pięciu tysięcy do połowy roku nie istnieje i nie muszę się tym smucić. Bo jak się poniżej planu spada, to trzeba się smucić, tak już jest i co ja poradzę.
Ale, na szczęście moje i mojej zasmuconej spadnięciem poniżej planu duszy, wczoraj określiłem, że planów na ten rok nie ma. Zatem i plan przejechania pięciu tysięcy do połowy roku nie istnieje i nie muszę się tym smucić. Bo jak się poniżej planu spada, to trzeba się smucić, tak już jest i co ja poradzę.
- DST 20.97km
- Czas 01:03
- VAVG 19.97km/h
- VMAX 34.21km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Ja właśnie w góralu przy okazji wymiany kół zamiast zacisków mam śruby :-)
I tak zawsze wożę ze sobą klucz 15", (choćby ze względu na singla) a tak jak gdzieś rower przyczepię, to przynajmniej nikt mi zbyt łatwo się do kół nie zdejmie. oelka - 11:33 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj
I tak zawsze wożę ze sobą klucz 15", (choćby ze względu na singla) a tak jak gdzieś rower przyczepię, to przynajmniej nikt mi zbyt łatwo się do kół nie zdejmie. oelka - 11:33 poniedziałek, 2 lipca 2012 | linkuj
Wystarczy klucz do nypli, kilka minut pracy i koło nie będzie tarło. W ciągu 12 lat wymieniłem w ten sposób w tylnym kole górala około 60 % szprych.
A potem trzeba już było wymienić koło, ale to już była kwestia przetarcia się obręczy. oelka - 08:17 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj
A potem trzeba już było wymienić koło, ale to już była kwestia przetarcia się obręczy. oelka - 08:17 niedziela, 1 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!