Czwartek, 31 stycznia 2013
Kategoria do czytania, transport
Praca-Dom-Praca-Dentysta-Praca
W skrócie:
- powrót w kałużach po osie
- suszenie wszystkiego
- poranny wyjazd do pracy w miarę na sucho (ale zaczynało padać)
- kurs do dentysty, na szczęście bez deszczu, ale za to na Jerozolimskich kałuże takie, że jechałem lewą stroną prawego pasa.
Właśnie przekroczyłem 700 w tym miesiącu, wstydu nie będzie :D
[edit]
Ooo... i przekroczyłem 24 tysiące przejechanych od początku "nowej" historii.
- powrót w kałużach po osie
- suszenie wszystkiego
- poranny wyjazd do pracy w miarę na sucho (ale zaczynało padać)
- kurs do dentysty, na szczęście bez deszczu, ale za to na Jerozolimskich kałuże takie, że jechałem lewą stroną prawego pasa.
Właśnie przekroczyłem 700 w tym miesiącu, wstydu nie będzie :D
[edit]
Ooo... i przekroczyłem 24 tysiące przejechanych od początku "nowej" historii.
- DST 36.42km
- Czas 01:43
- VAVG 21.22km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Te przeliczniki to trochę jak u mnie z mono w zeszłym roku - uwzględniając czas i trud, to nawet sporo nalatałem. ;)
Ze wspinaczki dystansu nie wpiszesz, ale możesz wpisywać przewyższenia. ;) mors - 01:26 piątek, 1 lutego 2013 | linkuj
Ze wspinaczki dystansu nie wpiszesz, ale możesz wpisywać przewyższenia. ;) mors - 01:26 piątek, 1 lutego 2013 | linkuj
Mniej niż w poprzednim styczniu... za to ja swojego potroiłem. :)
mors - 19:03 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!